Technologia rozwinęła się do tego stopnia, iż pozwala zmieścić coraz więcej na coraz mniejszej przestrzeni. Sony obecnie pracuje nad zupełnie nowym sensorem aparatu, który może otworzyć przed smartfonami nowe możliwości.
Obecnie patrząc obiektywnie na smartfony wygląda na to, że niektóre z nich robią porównywalne, a nawet lepsze zdjęcia od najprostszych aparatów kompaktowych. Sony ma jednak plan, jak podbić stawkę, bowiem japońska firma pracuje obecnie nad zupełnie nowym sensorem przeznaczonym dla urządzeń mobilnych. Dzięki nowoczesnej technologii, Sony może zaimplementować do środka układu osobną pamięć DRAM. Na jakie czynniki wpłynie tego typu decyzja oraz co to oznacza dla użytkowników?
Nie będę zagłębiał się dokładnie w to, czym jest pamięć DRAM oraz jak technicznie ona działa. To co jednak musicie wiedzieć to fakt, iż tego typu układy są wykorzystywane do zwiększenia odczytu danych z czujnika obrazu – zastosowanie pamięci DRAM pozwala przyspieszyć ten proces i odpowiednio przetworzyć sygnał. W praktyce oznacza to po prostu tyle, iż dzięki zastosowaniu przez Sony osobnego modułu DRAM, użytkownicy będą mogli robić zupełnie nowe wideo za pomocą smartfonów – szacuje się, iż nawet do 1000 klatek na sekundę przy zachowaniu rozdzielczości full HD. Działanie ma przełożyć się również na szybsze wykonywanie zdjęć.
Nowy sensor Sony posiada 21,2 mln efektywnych pikseli oraz jest w stanie rejestrować wideo w 4K przy klatkażu na poziomie 60 klatek na sekundę. Sony nie ujawniło jeszcze, kiedy nowy sensor wyląduje w pierwszym smartfonie, jednak można się spodziewać, że stanie się to jeszcze na przestrzeni tego roku.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.