Jeśli zastanawialiście się kiedyś, dlaczego HTC nie próbuje poprawić swojej sytuacji na rynku poprzez obniżenie cen smartfonów, to właśnie poznaliśmy odpowiedź na to pytanie. Okazuje się, że HTC ma inny plan i woli sprzedawać mniej, ale za to drożej.
Jak zapewne wiecie albo się domyślacie, producenci najwięcej zarabiają na smartfonach z wyższych półek, których cena wyrażona w złotówkach jest czterocyfrowa. Już od kilku lat udowadnia to Apple, a jakiś czas temu zauważyło Sony, które kosztem spadku sprzedaży swoich smartfonów Xperia osiąga coraz lepsze wyniki finansowe. Ograniczenie do minimum aktywności w niskobudżetowym segmencie i wysokie ceny pozostałych telefonów pozwoliły Japończykom na poprawienie sytuacji swojego działu mobilnego, a także na zarabianie na jednym sprzedanym smartfonie najwięcej w świecie Androida. Okazuje się, że podobny pomysł na przyszłość ma teraz będące w kryzysie HTC.
Smartfony HTC nigdy nie były specjalnie tanie, ale w ostatnim czasie jest pod tym względem jeszcze gorzej – wystarczy przypomnieć sobie ceny HTC Desire 10 Lifestyle, HTC U Ultra i HTC U Play. Zdecydowana większość komentujących pyta, czemu HTC nie chce poprawić swojej sytuacji na rynku poprzez obniżenie cen smartfonów? Odpowiedź na to pytanie jest bardzo prosta – Tajwańczykom nie zależy na udziałach w sprzedaży, tylko na zarabianiu pieniędzy. Przykład Sony pokazał, że zdecydowanie łatwiej to osiągnąć, gdy ceny się podniesie, a nie obniży. Nawet gdy w sztukach sprzeda się mniej smartfonów, to zarobek z nich będzie w tej sytuacji większy i właśnie o to chodzi HTC. Efekty nowej strategii powinny być widoczne w kolejnych kwartałach.
W 2017 roku HTC chce zaprezentować maksymalnie 7 nowych smartfonów i wiele wskazuje na to, że wśród nich nie będzie typowego niskobudżetowca, takiego jak HTC Desire 650. Szczerze mówiąc nic straconego, bo smartfony HTC z tego segmentu rzadko kiedy były dobrym wyborem zakupowym.
Źródło: HTC Source
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.