Lenovo po raz kolejny postanowiło zmienić strategię i planuje na nowo wskrzesić markę Motorola na tych rynkach, na których cieszy się ona większym poważaniem niż brand Lenovo. Przy okazji dowiedzieliśmy się, że moduły Moto Mods zostały ciepło przyjęte przez klientów.
Gdy rok temu Lenovo postanowiło zrezygnować z marki Motorola i sprzedawać smartfony Moto pod własnym brandem, wielu obserwatorów i gsmManiaKów uważało to za błąd. Motorola to w końcu legenda, którą kojarzą (zazwyczaj pozytywnie) praktycznie wszyscy, a Lenovo to… Lenovo. Nie wiadomo, na ile rok temu kierownictwo chińskiej firmy było przekonane co do słuszności tej decyzji, ale teraz już wiemy, że uznano to za błąd. A to oznacza jedno: Motorola powraca!
Lenovo planuje w najbliższym czasie powrócić do wykorzystywania marki Motorola na tych rynkach, na których kojarzy się ona klientom znacznie lepiej niż Lenovo. Ma to dotyczyć wielu rynków na całym świecie, w tym i samych Chin. Lenovo nie radzi sobie najlepiej we własnym kraju i szuka pomysłu na rozwiązanie tego problemu. Pojawił się nawet pomysł, by Motorola zastąpiła w Państwie Środka nie tylko Lenovo, ale także submarkę ZUK. Swoją drogą nie wiem czy wiecie, ale chiński producent nigdy nie przestał korzystać z marki Motorola w Brazylii, gdzie jest ona naprawdę znaczącym graczem. Lenovo pozostanie za to np. w Rosji.
Przy okazji dowiedzieliśmy się również, że Lenovo i Motorola zadowolone są z wyników sprzedaży modułowych akcesoriów Moto Mods. Okazuje się, że co drugi klient, który nabył Moto Z lub Moto Z Play, dokupił też co najmniej jeden moduł. Cały ten pomysł będzie więc kontynuowany, o czym świadczy nie tylko stopniowe wprowadzanie kolejnych modułów, ale także gwarancja 3-letniego wsparcia dla Moto Mods.
Muszę przyznać, że jestem pozytywnie zaskoczony, zarówno popularnością Moto Mods, jak i postawą Lenovo, które potrafiło przyznać się do błędu i co najważniejsze próbuje go naprawić.
Źródło: CNET
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.