Do sieci wyciekły ciekawe zrzuty ekranu, które mogą prezentować testowaną od dawna nowość w Tinderze. Dostępu do opcji Select nie będzie posiadało jednak wiele osób. Czym jest więc ta nieco tajemnicza nowość?
Tinder to aplikacja randkowa, z której obecnie może skorzystać każdy użytkownik posiadający smartfona z Androidem lub iOS. Okazuje się jednak, iż nie tylko „zwykli” użytkownicy potrzebują korzystać z tego typu rozwiązań. Według zrzutów ekranu, do których dotarł TechCrunch, firma może przygotowywać rozwiązanie Tinder Select przeznaczone dla milionerów, modelek, celebrytów oraz ludzi popularnych. Do tej usługi będą miały dostęp jedynie osoby wybrane przez samych twórców.
Według nieoficjalnych plotek, Tinder Select jest od jakiegoś czasu testowany w Australii i pozwala niektórym użytkownikom na zaproszenie innych do aplikacji. Nie wiemy kompletnie, w jaki sposób programiści wybierają potencjalnych klientów: bardzo możliwe, iż jest to poparte specjalnymi badaniami. Obecnie na Tinderze znajduje się około 10 milionów użytkowników – to spora baza danych, którą można posłużyć się do badania popularności wykonywania konkretnych czynności.
Tinder Select ma być również lepiej zaprojektowaną, tajemniczą aplikacją. Co ciekawe, opcja znajduje się w normalnej aplikacji Tindera i trzeba ją włączyć za pomocą specjalnego przełącznika.
Nie wiadomo, czy twórcy w ogóle zdecydują się na premierę tego rozwiązania, a nawet jeśli, to zapewne zrobią to nieco po cichu, aby sprawa nie rozniosła się na szerszą skalę. Tinder chce bowiem stworzyć poczucie elitarnego, VIPowskiego miejsca, do którego dostęp mają jedynie nieliczni. Z jednej strony to dobre dla ludzi, którym zależy na dyskrecji, a z drugiej… omijające nieco „zwykłych” użytkowników.
Na więcej informacji trzeba jeszcze poczekać.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.