Mimo, iż najwięksi producenci na świecie pracują nad wdrożeniem technologii 5G, to jeden z największych operatorów komórkowych na świecie chce zaprezentować nam coś pomiędzy LTE a właśnie 5G – LTE Turbo.
O tym, że każdy z nas chciałby korzystać z internetu jeszcze szybciej niż dotychczas, chyba nie muszę nikogo przekonywać. I choć LTE okazało się sporą rewolucją jeśli chodzi o bezprzewodową łączność, to wiele wskazuje na to, że już wkrótce zastąpią ją nowe technologie. Uwaga wszystkich największych firm technologicznych i telekomunikacyjnych skupiona jest na 5G, ale to jeden z największych operatorów na świecie – Vodafone – wprowadza do swojej oferty nowy standard, czyli LTE Turbo.
Dotychczasowa sieć tej firmy telekomunikacyjnej pozwalała na łączenie się z internetem w standardzie LTE z prędkością 375 Mb/s. LTE Turbo ma tę prędkość znacznie przyspieszyć, bo aż do 525 Mb/s, a to już prędkość gwarantująca naprawdę szybki dostęp do sieci. Technologia będzie dostępna dla mocno okrojonej grupy osób – usługa zostanie uruchomiona latem w 15 niemieckich miastach (m. in. w Dusseldorfie, Stuttgarcie i Dreznie), a dostęp do niej otrzymają posiadacze stosunkowo nowych telefonów. Technologię LTE Turbo obsługują Google Pixel XL, Huawei P10 Plus oraz HTC U Ultra, a więc raczej droższe telefony.
Nie da się ukryć, że jest to standard, który znajdzie zastosowanie w sieciach komórkowych znacznie szybciej niż 5G i choćby z tego powodu warto kibicować Vodafone i liczyć na powodzenie testów. LTE Turbo to bowiem znaczne przyspieszenie dostępu do sieci, które zapewne będzie o wiele prostsze do wdrożenia w kwestii technicznej niż wspomniane 5G. A że z Niemiec już naprawdę bardzo niedaleko Polski, to tym bardziej czekamy na to, kiedy usługa pojawi się w nowych miejscach.
źródło: notebookcheck.net
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.