- « Poprzedni
- 1/4
- Następny »
Asus ZenFone Live (ZB501KL) kosztuje 700 złotych, nieźle wygląda i oferuje aparat do selfie, wzbogacony o wiele opcji poprawy urody. Czy warto się skusić na ten smartfon?
Asus ZenFone Live (ZB501KL) debiutuje dziś na polskim rynku w cenie ustalonej na około 700 złotych. To stosunkowo tani telefon mający kilka ciekawych atutów. Mieliśmy okazję sprawdzić jego możliwości jeszcze przed oficjalną, polską premierą, dlatego już dzisiaj możemy przedstawić Wam maniaKalną recenzję jednego z najładniejszych smartfonów dla selfiemaniaKów, w segmencie do 700 zł.
Specyfikacja Asus ZenFone Live (ZB501KL)
Dane podstawowe | |
Wymiary | 72 x 141 x 8.0 mm |
Waga | 120 g |
Obudowa | jednobryłowa (bez opcji demontażu tylnej klapki) |
Standard sim | Nano-sim |
Data premiery | 2017 |
Ekran | |
Typ | IPS 5.0'', rozdzielczość 1280x720, 294 ppi |
Kluczowe podzespoły | |
SoC | Qualcomm Snapdragon 400 |
Procesor | 1.4 GHz, 4 rdzenie (Cortex-A7) |
GPU | Adreno 306 |
RAM | 2 GB |
Bateria | 2650 mAh |
Obsługa kart pamięci | microSD do 256GB |
Pamięć użytkowa | 16 GB |
System operacyjny | |
Wersja | Android 6.0.1 Marshmallow |
Łączność | |
Transmisja danych | LTE |
WIFI | 802.11 b/g/n, Miracast |
GPS | A-GPS |
Bluetooth | 4.0 z A2DP |
NFC | Brak |
Aparat fotograficzny | |
Główny | 13 MP, wideo FullHD (1920x1080), 30 kl/s, lampa błyskowa |
Dodatkowy | 5 MP, wideo HD Ready (1280x720), 28 kl/s |
Obudowa i wygląd
Biorąc po raz pierwszy Live do ręki, telefon wydał mi się dziwnie znajomy – po chwili dotarło do mnie, że jest on bardzo podobny do Xiaomi Redmi 4A. Został też stworzony z podobnych materiałów, a więc całkiem przyzwoitych plastików, które są miłe w dotyku, choć łatwo się brudzą.
Wyświetlacz ZenFone’a Live chroniony jest szkłem, zagiętym na krawędziach w technologii 2.5D – w odróżnieniu od tyłu, front telefonu nieźle radzi sobie z zabrudzeniami. Pod ekranem ulokowane zostały przyciski funkcyjne Androida, a nad nim kamerka selfie z diodą doświetlającą LED. Sam ekran zajmuje blisko 75% frontu, co w połączeniu z klawiszami funkcyjnymi Androida jest świadectwem niezłego zagospodarowania przestrzeni. Szkoda tylko, że przyciskom zabrakło podświetlenia, a wyświetlacz otacza czarna ramka (niezbyt gruba, ale jednak), co przy białym froncie smartfona może niektórym przeszkadzać.
Wyłącznik oraz regulatory głośności znajdziemy na prawej krawędzi. Ich ułożenie i skok są naprawdę dobre, a spasowanie perfekcyjne, więc wygodnie się z nich korzysta. Złącze jack 3.5 mm trafiło na górną krawędź, a głośnik multimedialny na dolną, gdzie towarzyszą mu mikrofon i złącze microUSB. Na tylnym panelu znajdziemy logo ASUS oraz aparat z diodą LED, umieszczone po lewej stronie przy górnej krawędzi.
Podsumowując krótko, Asus ZenFone Live to sprzęt dobrze wykonany i świetnie spasowany – pod względem jakości i wzornictwa nie ma się czego wstydzić na tle konkurencji.
Wyświetlacz
Asus ZenFone Live (ZB501KL) wyposażony został w 5-calowy ekran prezentujący obraz w rozdzielczości HD (1280×720). Daje to akceptowalną ostrość wyświetlanego obrazu – przynajmniej moim zdaniem. Matryca IPS cechuje się niezłymi, choć nie idealnymi kątami widzenia – przy odchyleniu da się zauważyć, że czerń staje się delikatnie szara.
Maksymalna jasność to 356 cd/m2, a minimalna to 15 cd/m2 – jest więc nie najgorzej, ale w ostrym słońcu szukanie cienia może być koniecznością. Osobom często czytającym w ciemnościach radziłbym za to zainstalować jakiś filtr przyciemniający. Musicie też uważać na czujnik światła, gdyż zdarza mu się „zamyślić”, więc czasami warto mu pomóc manualnie.
Jasność maksymalna
Jasność minimalna
Nie mam żadnych zastrzeżeń do kolorystyki wyświetlacza, a na dodatek muszę pochwalić obecność kilku różnych trybów i możliwość ustawienia ręcznego balansu kolorów. To rzadko spotykane zjawisko w sprzęcie tej klasy. Do wyboru jest tryb zrównoważony, subtelnie działający filtr niebieskiego światła, żywe kolory i niestandardowy – z ustawieniami własnymi.
Wydajność
Sercem ZenFone Live jest Snapdragon 400. Tak, to nie pomyłka. Asus najwyraźniej doszedł do wniosku, że jest jeszcze w stanie coś wykrzesać z tego archaicznego układu i zamontował go w telefonie za 699 złotych. To ryzykowne posunięcie.
Snapdragon 400 zadebiutował w 2013 roku, ciężko więc oczekiwać, że będzie w stanie rywalizować z nowszymi i lepszymi układami. Asus zrobił, co mógł, podkręcając taktowania CPU do 1,4 GHz, ale na niedużo to się zdało. Wystarczy rzucić okiem na poniższe wykresy.
PC Mark
AnTuTu
3DMark
T-Rex
Na pierwszy rzut oka płynność działania telefonu nie jest najgorsza, ale już przy kilku programach działających w tym samym czasie można zauważyć znaczne spowolnienie. Problemem jest też długie wczytywanie aplikacji – nawet te proste, takie jak ustawienia, włączają się z sekundowym, drażniącym mrugnięciem.
ZenFone Live nie sprawdzi się w rękach graczy. Mniej wymagające tytuły będą działać bez zarzutu, ale już zaawansowane graficznie pozycje to zbyt wysoka poprzeczka dla grafiki Adreno 306. Trudno tego nie nazwać rozczarowaniem, zważywszy na cenę telefonu.
Na pocieszenie dodam, że 2 GB RAM sprawują się bardzo dobrze, dzięki czemu ZenFone Live dobrze sobie radzi z zarządzaniem programami pracującymi w tle – są one przywracane w przyzwoitym tempie.
- « Poprzedni
- 1/4
- Następny »
Spis treści
- Obudowa, wyświetlacz i wydajność
- Aparat, bateria i wyposażenie
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.