The Pokemon Company wychodzi z prostego założenia – trzeba kuć Pokemony, póki gorące. Z tego też powodu już wkrótce na urządzeniach mobilnych zadebiutuje nowa gra z tymi uroczymi stworkami.
Pokemon GO – choć nadal niesamowicie popularne – z każdym kolejnym miesiącem traci kolejne grupki graczy. Choć nadal w zbieranie i trenowanie Pokemonów za pomocą rozszerzonej rzeczywistości bawią się miliony osób, to The Pokemon Company zdaje sobie sprawę, że trend raczej już nie będzie się odwracał. Nie dziwi więc fakt, iż trwają intensywne prace nad tytułem, który ma skonsumować sukces produkcji studia Niantic i przywrócić szał na Pokemony. Co ciekawe – to naprawdę może się udać.
PokeLand zapowiada się bowiem na mobilną adaptację Pokemon Rumble – szalenie popularnej produkcji z Nintendo 3DS i Wii, w której naszym głównym zadaniem było toczenie pojedynków z różnorodnymi przeciwnikami. Nie inaczej będzie także w przypadku PokeLand. Rozgrywka będzie bowiem polegać na zbieraniu coraz to nowych Pokemonów i wykorzystywaniu ich do walki w kolejnych lokacjach z coraz bardziej wymagającymi przeciwnikami. Miejsc do toczenia pojedynków z pewnością nie zabraknie – w grze umieszczono bowiem 6 wysp podzielonych na 54 lokacje. Do naszych pokeballi złapiemy z kolei 134 Pokemony.
Co warto zaznaczyć, gra raczej nie będzie korzystać z modułu rozszerzonej rzeczywistości, znanego chociażby właśnie z Pokemon GO. Oznacza to ni mniej, ni więcej, że rozgrywkę będziemy toczyć bez konieczności zwiedzania okolicznych miejsc w celu poszukiwania stworków. Gratką dla miłośników innych mobilnych gier Nintendo oraz konsol japońskiego giganta z pewnością okaże się fakt, iż PokeLand będzie obsługiwał możliwości oficjalnego konta Nintendo, do którego mogliście podpiąć chociażby hitowego endless runnera, czyli Super Mario Run.
Kiedy gra pojawi się w Google Play i App Store? Tego jeszcze nie wiemy, ale wydaje się, że to kwestia najbliższych miesięcy. Grupa 10 tysięcy graczy z Japonii właśnie testuje ten tytuł w zamkniętych betatestach, a twórcy mają zamiar sukcesywnie rozszerzać ich zasięg na kolejne kraje. Cóż – szału na miarę Pokemon GO z pewnością nie będzie, w końcu taki fenomen może być tylko jeden.
źródło: pokeland
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.