Chiński rynek telefonów jest rynkiem dosyć gęstym – wielu producentów walczy o swoje miejsce na arenie, a kilku innym udaje się przebić ze swoimi produktami za granicę. Tak było między innymi w przypadku Xiaomi i tak jest w przypadku Meizu. Zdjęcia, które wypłynęły dzisiaj zdają się potwierdzać wcześniejsze informacje!
Meizu jest producentem bardzo eleganckich i naprawdę dobrych jakościowo słuchawek. W ostatnim czasie coraz więcej doniesień dotyczy chińskiego producenta, a dokładniej najnowszego urządzenia, nad którym producent właśnie pracuje – Meizu Pro 7 ma być telefonem wyróżniającym się z tłumu dzięki zastosowaniu kilku niebanalnych rozwiązań. Przede wszystkim rzeczą, z której Pro 7 zasłynął w sieci jest dodatkowy ekran umieszczony z tyłu urządzenia. Ciekawy dodatek, który umożliwi zagospodarowanie pleców telefonu w kilka przydatnych funkcji. Dzisiaj dowiedzieliśmy się kolejnych nowości, które możemy oglądać na zdjęciach.
Zdjęcia, który wypłynęły na Weibo zdają się potwierdzać wcześniejsze plotki dotyczące umieszczenia podwójnego aparatu z tyłu urządzenia. To wspaniała wiadomość, dzięki której możemy przypuszczać, że zdjęcia robione Meizu Pro 7 będą zdecydowanie lepsze od tych, które mogliśmy uchwycić za pomocą poprzedników. Tył urządzenia ma być wyposażony w 12 Mpix + 12 Mpix podwójny aparat od Sony Image Sensors. Dodatkowo razem z drugim ekranem, który będzie można spersonalizować według własnych upodobań Meizu może powalczyć o tytuł jednego z najciekawszych telefonów w tym roku. Prawdopodobnie Pro 7 wyposażony będzie w różne wersje pamięci RAM – 4GB/6GB/8GB, a także 64GB/128GB pamięci wewnętrznej. Sercem urządzenia ma być procesor Helio X30.
Meizu Pro 7 zapowiada się być bardzo interesującym telefonem, szczególnie dzięki umieszczeniu drugiego ekranu, który będziemy mogli personalizować, co umożliwi nam nadanie odpowiedniego charakteru urządzeniu i wyróżnienie się z tłumu identycznych słuchawek. Czekam z niecierpliwością na kolejne wieści, mając nadzieję, że finalny produkt okaże się dokładnie takim jaki sobie wyobrażałem.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.