Podczas gdy niektórzy operatorzy ograniczają prędkości transferu danych T-Mobile tym razem płynie pod prąd – z korzyścią dla klientów zwiększa prędkość internetu LTE.
W ostatnim czasie operatorzy sieci komórkowych nie mieli zbyt wielu pochlebnych komentarzy – na początku pewne problemy z Roam Like at Home, a ostatnio obniżanie prędkości transmisji danych, za które od użytkowników najbardziej oberwał Play. Pomimo ciekawych ofert fioletowego operatora zasięg 4 sieci powoli wydaje się być historią.
W tym czasie T-Mobile zdecydował się usprawnić działanie sieci przez wdrożenie modulacji QAM. Na czym miałoby to polegać? W dużym skrócie dzięki zmianom wprowadzonym przez T-Mobile możliwe jest zwiększenie do 30% prędkości pobierania danych (QAM256), a także do 50% zwiększenie prędkości wysyłania (64QAM).
Nadajniki T-Mobile umożliwią zmieszczenie większej ilości danych, co skutkować będzie większą pojemnością sieci, a dla klientów po prostu zwiększy się prędkość przesyłania danych. Jak podaje w komunikacie Konrad Mróz z T-Mobile Polska „W praktyce, w dobrych warunkach radiowych, maksymalne osiągane prędkości na częstotliwościach 800MHz wzrastają z 73 do 97Mb/s, a w 2600MHz ze 110 Mb/s do 146Mb/s„. Zmiana na początku dotyczyć będzie terenów na północy Polski i północnym wschodzie, a docelowo ma być rozprowadzana na całej powierzchni kraju.
W obozie konkurencji, w atmosferze napięć na linii użytkownicy – operator, T-Mobile postanowił nieco dolać oliwy do ognia tworząc grafikę, która w prześmiewczy sposób punktuje obniżanie prędkości transferu danych przez Play. Cóż, nie da się ukryć, że rzeczywiście 354 to 236 razy więcej niż 1,5, co zdają się potwierdzać nawet amerykańscy naukowcy.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.