Nokia N950 ma powrócić na rynek smartfonów w nowej, odświeżonej wersji o nazwie Livermorium, z Sailfish OS na pokładzie. Deweloper odpowiedzialny za ten projekt zdradził kolejne tajemnice tego modelu, dotyczące planowanej ceny i rozpoczęcia sprzedaży. Mamy też pierwsze rendery telefonu.
W zeszłym miesiącu pisałem Wam o planach wskrzeszenia modelu Nokia N950 z Sailfish OS na pokładzie, za co ma odpowiadać Liangchen Chen, deweloper odpowiedzialny za fizyczną klawiaturę QWERTY z serii Moto Mods. Wtedy poznaliśmy też wstępną specyfikację tego telefonu. Teraz zdradził on kolejne tajemnice swojego działa.
Odświeżona Nokia N950 ma trafić na rynek pod nazwą Livermorium, która pochodzi od pierwiastku liwermor. Smartfon ma zostać wyposażony w 5,5-calowy wyświetlacz IPS o rozdzielczości Full HD, a jego sercem będzie Snapdragon 625, który jest dla Chena idealnym kompromisem między wydajnością, energooszczędnością i ceną. SoC będzie wspierany przez 4GB pamięci RAM. Maniacy cyferek będą zapewne zawiedzeni, ale warto pamiętać, że Livermorium ma pracować pod kontrolą Sailfish OS, a sam Snapdragon 625 zapewnia przyzwoitą wydajność. Twórca telefonu nie wyklucza pojawienia się wariantu opartym na Lineage OS, czyli alternatywnej wersji Androida.
Livermorium ma też oferować podwójny aparat fotograficzny (13 MP + 13 MP) oraz 8-megapikselowy aparat do zdjęć selfie. Na zdjęcia nimi wykonane i inne pliki użytkownika, producent ma zamiar przeznaczyć 64GB pamięci. Częścią wyposażenia ma też być bateria o pojemności 3500 mAh, najprawdopodobniej wymienna. Najbardziej charakterystyczną cechą Livermorium będzie obecność wysuwalnej klawiatury QWERTY.
Liangchen Chen chce wydać Livermorium w grudniu tego roku. Na ten moment nie może podać dokładnej ceny, ale wstępnie zakłada, że zmieści się ona w widełkach 400-500 euro, więc w najgorszym wypadku smartfon będzie kosztował ok. 2150 złotych. Bylibyście w stanie tyle zapłacić za telefon z Sailfish OS i klawiaturą QWERTY?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.