Amerykańska firma oficjalnie zaprezentowała dzisiaj Pixela 2 i Pixela 2 XL. Te smartfony są bardzo przyzwoite i bardzo żałuję, że nie będziemy oficjalnie mogli ich kupić w naszym kraju. Mam jednak nadzieję, że wraz z upływem czasu się to zmieni.
W końcu poznaliśmy Pixela 2 i Pixela 2 XL. Na pierwszy rzut oka oraz na papierze te sprzęty są naprawdę przyzwoite – pod względem designu niestety średnio mi się podobają, zupełnie jak ubiegłoroczne modele. Amerykanie poinformowali, iż nie kupimy tych smartfonów na terenie naszego kraju nad czym bardzo ubolewam. Chciałbym bowiem, aby któregoś dnia można było je wziąć ze sobą do domu ze sklepu tak, jak urządzenia Samsunga, LG czy innych, równie dużych graczy.
Google Pixel 2 i Pixel 2 XL z najlepszymi aparatami na rynku. Specyfikacja, zdjęcia, funkcje i cena
Pixele to ciekawa alternatywa
W przeliczeniu cen z dolarów na złotówki wychodzi na to, iż nowe Pixele są naprawdę nieźle wycenione – owszem, nie jest to budżetowy pułap, ale to wciąż lepiej niż tyle, ile trzeba zapłacić za iPhone’a X czy Samsunga Galaxy Note 8. W sieci pojawiają się już pierwsze materiały dotyczące tych smartfonów oraz tego, jak prezentują się one w dłoniach. Marques wrzucił na swój Instagram selfie z Pixela XL 2, które nie zostało poddane żadnej obróbce. Fanem tego typu fotografii nie jestem, ale w tym wypadku zdjęcie prezentuje się naprawdę dobrze. Nie sądzicie?
Pixele drugiej generacji, to także czysty Android oraz kilka ulepszonych rzeczy względem poprzedników. DxOMark ocenia ich aparat bardzo wysoko i sam czekam na pierwsze sample oraz testy porównawcze z konkurencją – szczególnie w słabym świetle. Pierwsza generacja Pixeli działała bowiem cuda, kiedy brakowało słońca lub fotografie były wykonane wieczorem lub w nocy.
Krótko podsumowując: to kawał naprawdę solidnego sprzętu pod kątem możliwości. Wygląd ocenicie już sami.
Google powinno zainwestować w dystrybucję
Całkowicie rozumiem model biznesowy, który polega na unikaniu pośredników oraz autoryzowanych resellerów. To wszystko sprawdza się zapewne w innych krajach niż Polska, jednak chciałbym, aby Amerykanie także dali nam szansę oraz sprawdzili, jak nowe Pixele sprzedałyby się na naszym rynku.
Oczywiście, Google musiałoby zainwestować kosmiczną ilość pieniędzy w dystrybucję oraz „zalanie” naszego rynku swoimi produktami – na ten moment jednak widać, że firmie z Mountain View się to po prostu nie kalkuluje.
Analitycy branżowi wspominają już jednak od jakiegoś czasu, iż amerykański gigant powinien zrobić krok do przodu w kwestii dostępności swoich urządzeń – co ciekawe, Google nie spodziewało się takiego komercyjnego sukcesu Pixeli. Stąd opoźnienia związane z poprzednią generacją oraz generalnie trudna dostępność.
Osobiście uważam, że rozszerzenie dystrybucji na nowe regiony oraz poszczególne państwa byłoby dobrym krokiem w stronę zwiększenia sprzedaży oraz zysków „na czysto”.
Czy doczekamy się Pixeli w Polsce? U nieoficjalnych sprzedawców na pewno. Szkoda jednak, że nie na półkach sklepowych.
[totalpoll id=”758346″]
Ceny Google Pixel 2 XL
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.