Współzałożyciel i jednocześnie szef Xiaomi, Lei Jun wypowiedział się na temat sukcesu marki oraz rzeczy, która się do niego przyczyniła. Korzystając ze smartfona tego producenta odniosłem jednak zupełnie odwrotne wrażenie – w przypadku samego oprogramowania.
Lei Jun stwierdził, iż sukces Xiaomi urodził się z dostarczania na rynek produktów wysokiej jakości – mowa tutaj oczywiście o smartfonach z flagowej oraz średniej półki cenowej. Jun poinformował także, iż niedługo spotka się z przedstawicielami jednostki odpowiedzialnej za projektowanie i tworzenie urządzeń mobilnych, aby porozmawiać o planach na przyszłość – chodzi tu oczywiście o kolejne ulepszenia mające przełożyć się na bardziej dopracowane produkty. W skrócie jednak: Xiaomi sprzedało w 2017 roku do dnia dzisiejszego około 73 milionów smartfonów. To robi wrażenie.
Xiaomi Mi6 – test i recenzja. Niedrogi smartfon, który rywalizuje z flagowcami?
Problem jest tylko taki, że nie bardzo mogę się podpisać pod tym, co mówi Lei Jun. Używałem smartfona Xiaomi, i o ile design był koszmarny, tak sprzętowo nie miałem mu nic do zarzucenia, pod kątem samej specyfikacji. To, w czym Xiaomi jednak dalej kuleje, to oprogramowanie oraz jego optymalizacja. Korzystałem z „najlepszej” wersji Global, która sypała błędami przy każdej możliwej okazji. A tu Bluetooth się dłużej paruje, a tu wideo nie działa i trzeba zrestartować smartfona i tak dalej, i tak dalej. Sama nakładka MIUI jest niesamowicie funkcjonalna i posiada przydatne rozwiązania, ale cieszę się, że nie muszę już jej używać i nie mam zamiaru wracać. Nie wypowiem się jednak na temat stricte flagowców – może w tym wypadku jest dużo lepiej.
Lei Jun patrzy jednak optymistycznie w przyszłość. I ja się mu wcale nie dziwię – Xiaomi to prawdziwy hit, szczególnie na terenie naszego kraju. A ekspansja firmy na Polskę to tak naprawdę dopiero początek ataku na portfele użytkowników.
Mam nadzieję, że na przestrzeni kolejnych miesięcy i lat, Chińczycy poprawią jakość software’u oraz design swoich produktów. Nie mówiąc już o materiałach. Jeśli teraz nie narzekają oni na sprzedaż, to może być tylko i wyłącznie lepiej.
Źródło: Lei Jun Weibo
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.