Nie mogło stać się inaczej. JerryRigEverything wziął w swoje ręce najnowszego flagowca od OnePlus i sprawdził, jak wytrzymały jest model 5T. Trzeba przyznać, że urządzenie poradziło sobie w teście naprawdę przyzwoicie.
OnePlus 5T na kanale JerryRigEverything – to było tylko i wyłącznie kwestią czasu. Smartfon został poddany klasycznemu testowi wytrzymałości i wyszedł z niego obronną ręką. O dziwo, w jednym z aspektów, nowy smartfon Chińczyków naprawdę mnie zaskoczył. Można więc śmiało założyć, że cała konstrukcja jest naprawdę solidna i wykonana z dbałością o detale. Z resztą, zobaczcie sami.
Pod względem rysowania ekranu, OnePlus 5T radzi sobie identycznie, jak wszystkie flagowce – dla mnie ten test od dłuższego czasu nie ma sensu, bowiem wyniki niemalże zawsze są takie same. Inaczej jest już pod względem rysowania się obudowy. Na tym polu podoba mi się, iż w OnePlus 5T możemy liczyć na skuteczną ochronę czytnika linii papilarnych. Po pierwsze, wcale się on nie rysuje, a po drugie nawet jeśli, to i tak poźniej działa bez problemu. Generalnie smartfon powinien wytrzymać noszenie go w kieszeni oraz codzienne użytkowanie bez żadnego pokrowca ochronnego.
Test zapalniczki przebiega standardowo dla ekranów AMOLED – 20-30 sekund, biała plama i nieodwracalne uszkodzenie. Pytanie tylko, kto przypala swojego smartfona?
Na sam koniec, pora jak zwykle na test wytrzymałości związany z wyginaniem obudowy. I na tym polu OnePlus 5T radzi sobie świetnie.
Generalnie, sam smartfon przeszedł test bez większego problemu. Jeśli węc nie będziecie rzucać tym flagowcem lub robić z nim równie innych, dziwnych rzeczy, to będzie to naprawdę niezły towarzysz.
Fajnie, że chiński producent dalej dba o wysoką jakość swoich produktów.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.