Honor V10 będzie bardzo wydajnym „bezramkowym” smartfonem. Podwójny aparat zaoferuje dobrą jakość zdjęć, a duża bateria długi czas pracy. Czy Honor V10 będzie lepszym smartfonem niż Xiaomi Mi Mix 2 i OnePlus 5T?
Jeśli jakiś smartfon trafia do chińskiej bazy TENAA to znaczy, że jego premiera jest już naprawdę blisko. Zazwyczaj właśnie wtedy poznajemy dokładny wygląd urządzenia i potwierdzenie jego specyfikacji. Nie inaczej jest w przypadku Honora V10, który prezentuje się tak:
#Huawei – #HonorV10 – Huawei Honor V10(BKL-XXXX) Pics+Specs (TENAA) https://t.co/hoiZ4hIpUo pic.twitter.com/dpT8JkaYrJ
— /LEAKS (@Slashleaks) November 27, 2017
Przeglądając zasoby bazy TENAA znajdziemy też potwierdzenie poprzednich plotek dotyczących specyfikacji. Przypomnę więc, że Honor V10 będzie działał w oparciu o procesor Kirin 970, znany na przykład z Mate 10 Pro, a do dyspozycji zasobożernych aplikacji pozostanie 6 GB RAM. Długi czas pracy zapewni spore ogniwo o pojemności 3650 mAh, a wszystkie tego efekty zobaczymy na 6 – calowym ekranie o proporcjach 18:9, który zostanie wykonany w technologii IPS.
Rozdzielczość wyświetlacza to FullHD+, a więc Huawei dość konsekwentnie broni się przed wyższymi rozdzielczościami – moim zdaniem całkiem słusznie. Pod ekranem umiejscowiono czytnik linii papilarnych, co jak zwykle pochwalę jako moim zdaniem najlepsze miejsce na jego położenie.
Na premierę Honora V10 nie przyjdzie nam tak długo czekać, bo będzie ona miała miejsce tuż przez Mikołajem – 5 grudnia, ale niestety do Polski nie trafi raczej na tyle szybko, by stać się prezentem pod choinkę. Szkoda, bo smartfon prezentuje się naprawdę bardzo ciekawie. Moim zdaniem to jedna z najciekawszych alternatyw dla Xiaomi Mi Mix 2, z którym moim zdaniem wygra jakością wykonywanych fotografii.
Jak na 6-calowy ekran trochę gorzej prezentują się jego gabaryty – 157 mm długości nie zrobią z niego kompaktowego smartfona. Nic do zarzucenia nie mam natomiast wadze – 172 gramy nie sprawią, że dłuższe korzystanie z urządzenia zmęczy Wam rękę. Jak Honor V10 poradzi sobie z konkurencją? Tego dowiemy się już na początku 2018 roku. Ja na niego czekam, a Wy?
Źródło: TENAA
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.