iOS 11 wciąż ma nienaprawione błędy, które uprzykrzają życie użytkownikom. Okazuje się, że ponownie dotyczą one autokorekty pisowni.
iOS 11 nie zasłynął, jako bardzo dobrze przygotowany system. Właściwie od chwili wydania pierwszej, stabilnej wersji – różni użytkownicy donoszą o mniejszych lub większych problemach z tym oprogramowaniem.
Jakiś czas temu oprogramowanie nie radziło sobie z poprawną autokorektą. Literka „i” zamienia była na znak „A[?]”. Wydaje się, że gdy Apple poradziło sobie z jednym problemem to pojawiły się kolejne. Wielu użytkowników donosi, że teraz problem występuje z wyrazem „it”, które jest automatycznie poprawiane na „I.T”. I chociaż to tylko jedna z kilku sugestii to po naciśnięciu spacji, system automatycznie podmienia wyraz na wspomniany skrót zamiast zostawić go w spokoju. Niektórzy wskazują, że tak samo dzieje się w przypadku wyrazu „is”, który autokorekta poprawia na „I.S”.
Wydawać by się mogło, że problem dotyczy tylko języka angielskiego. Nic bardziej mylnego. Sprawdzając powyższe doniesienia nie mogę ich potwierdzić. Mój smartfon nie poprawia ani „it”, ani „is”. Problem występuje jednak z wyrazem „są” pisanym bez polskich znaków („sa”), gdzie dosłownie za każdym razem jest on zamieniany na „S.A.”. Niestety system do tej pory się nie nauczył, iż tego nie oczekuję. Wcześniej nie miałem takich problemów. Wydaje mi się jednak, że oba problemy mają podobną naturę i mam nadzieję, że Apple naprawi go w kolejnej aktualizacji.
Źródło: MacRumors, własne
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.