Samsung opatentował ciekawe rozwiązanie, które może całkowicie zmienić smartfony, które znamy do tej pory. Czy to ma szanse się udać?
Patenty zwykle mają to do siebie, że w ogromnej ilości przypadków przepadają w odmętach dokumentów, a efekt końcowy opisany w papierach nigdy nie dochodzi do skutku. Są jednak również patenty, które narzucają nowe trendy, do których próbuje się zbliżyć konkurencja.
Eksperymenty Samsunga z zagiętym ekranem mające miejsce przy okazji premiery pierwszych flagowców z dopiskiem „Edge” budziły kontrowersje – dzisiaj widzimy Galaxy S8 i S8+, które są jednymi z najchętniej kupowanych smartfonów na świecie. Nie minę się z prawdą twierdząc, że wielu użytkowników bardzo ceni sobie futurystyczny wygląd flagowców giganta.
A co gdyby pójść krok dalej i „zagiąć” ekran tak, aby zachodził również na plecki urządzenia? Do WIPO (World International Property Office) wpłynęły dokumenty opisujące rozwiązanie, jakie Samsung być może wprowadzi w swoich urządzeniach. Na rysunkach wygląda to całkiem interesująco, szczególnie jeśli wyobrazimy sobie nieco dalsze „rozciągnięcie” ekranu.
To mogłoby dać solidne fundamenty do stworzenia smartfona przyszłości z „drugim” ekranem z tyłu urządzenia. Oczywiście takie urządzenie raczej nie pojawi się w najbliższej przyszłości, jednak niewykluczone, że w momencie rozwiązania problemu z bateriami w smartfonach, Samsung sięgnie do szafy i zbuduje telefon, który może okazać się światowym hitem.
Jak zwykle w przypadku innowacji trzymam kciuki za Samsunga i powodzenie projektu, jednak będąc realistą zdaje sobie sprawę, że ów patent może na zawsze pozostać w archiwach południowokoreańskiego giganta. Tak czy inaczej smartfon w całości pokryty ekranem? Brzmi jak wizja z dalekiej przyszłości, która coraz bardziej się przybliża…
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.