Sharp już w styczniu ma zaprezentować nowy, bezramkowy smartfon. Czy uda im się stworzyć urządzenie na miarę iPhone’a X?
W dzisiejszych czasach moda na usuwanie ramek oraz zapełnianie przedniego panelu ekranem wydaje się z każdym dniem rozkwitać. Ciężko się temu dziwić, widząc jak wiele można wycisnąć z usuwania ramek i powiększenia ekranu bez jednoczesnego tworzenia coraz toporniejszych smartfonów.
Swoistym liderem i wzorem, do którego porównywanych jest większość słuchawek stał się Xiaomi Mi Mix wyznaczający nową ścieżkę na drodze rozwoju smartfonów. Świat przywitał wiele klonów Mi Mixa, oraz finalnie iPhone’a X, który na nowo zdefiniował telefon.
Jednak to nie Xiaomi stworzyło jako pierwsze urządzenie pozbawione ramek z trzech stron. W 2014 roku Sharp zaprezentował słuchawkę o nazwie Crystal 305SH. Niestety, w tamtym czasie ta innowacja przeszła bez większego echa. Dopiero później chiński producent zaprezentował jak zrobić smartfon, który może się podobać.
Sharp nie zamierza składać broni – Zhongsheng Luo, CEO Sharp InFocus Mobile zapowiedział, że w styczniu firma zaprezentuje smartfon z największym pokryciem ekranem przedniego panelu. Producent ma również w planach stworzenie najtańszych bezramkowych słuchawek na świecie, co przy odpowiedniej optymalizacji brzmi jak przepis na sukces.
Osobiście czekam na to, co zaprezentuje Sharp, natomiast podchodzę do tego z dystansem. Smartfon może wyglądać bardzo elegancko, może nie mieć ramek, ale jeżeli nie będzie płynnie i dobrze działał to nic nie będzie w stanie go obronić.
Czy słuchawka wygra z iPhone X biorąc pod uwagę pokrycie ekranu? Moim zdaniem tak, jednak nie sądzę, żeby producent zbliżył się do urządzenia Apple na innych płaszczyznach poza ekranem. Trzymam kciuki za japońskiego producenta i liczę na to, że pozytywnie zaskoczy wszystkich już w styczniu.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.