Sony Xperia XZ2 pojawi się na rynku w dwóch wariantach. Znamy specyfikację, ale jeden szczegół jest bardzo niepokojący. Czy nowe Xperie okażą się rozczarowaniem?
Sony jak żadna inna firma na świecie jest konsekwentna w swoich długofalowych decyzjach. Wszystko jednak wskazuje na to, że w 2018 roku piekło zamarznie i konserwatywne podejście nie będzie już obowiązywać. Po pierwsze, OmniBalance to już historia, po drugie – dwie topowe Xperie zadebiutują w tym samym czasie. Co będzie je różnić?
O Sony Xperia XZ2 pisałem już zarówno ja, jak i Michał – o modelu H8216. Wcześniej sądziłem, że może to być jedno i to samo urządzenie, ale okazuje się, że Sony zamierza dać swoim fanom dwa razy tyle powodów do radości na początku 2018 roku – tak mogłoby przynajmniej wydawać się na pierwszy rzut oka. Ich specyfikację możecie obejrzeć poniżej:
#Sony – sony h2216 and h2266 model full specs again leaked https://t.co/intCNHSX1e pic.twitter.com/xPt09C9KxA
— /LEAKS (@Slashleaks) December 25, 2017
Jak można łatwo zauważyć, modele różnią się od siebie kilkoma szczegółami technicznymi. Jeden ma nieznacznie większą baterię, więcej RAMu i pamięci na dane. Oba natomiast zadebiutują z 5.5 calowym ekranem o rozdzielczości FullHD. I tutaj chciałbym zatrzymać się na nieco dłużej – piekło jednak ma się bardzo dobrze i grzeje aż miło.
Zwróćcie uwagę na długość i szerokość urządzenia. Czy to wygląda Wam na bezramkowy design? Naprawdę mam nadzieję, że to pomyłka – byłoby to naprawdę potężnym rozczarowaniem, jeśli nowe modele nadal miałyby lotniska nad i pod ekranem. A wszystko na to wskazuje. 157 milimetrów długości przy 5.5 calowym wyświetlaczu mówi samo za siebie.
W tym miejscu muszę przyznać, że jestem naprawdę zaskoczony. Flagowce Sony mają świetne aparaty, jedne z najlepszych ekranów IPS i masę innych zalet. Ale w momencie, gdy cały smartfonowy świat zmierza w kierunku minimalizacji rozmiarów urządzenia, taki pomysł uważam za bardzo mocno nietrafiony. Oby ten przeciek okazał się jeszcze mocniej nietrafiony – z przyjemnością zdementuję wtedy to, co dzisiaj napisałem.
Źródło: SlashLeaks
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.