Koreańczycy nie chcą przestawać i próbować swoich sił na rynku inteligentnych zegarków. Jeśli te przecieki się potwierdzą, to kolejna generacja tego sprzętu może być naprawdę interesująca.
Ciężko powiedzieć żeby smartwatche były popularnym sprzętem na rynku mobilnym. W tym segmencie mało się dzieje, a najwięksi producenci na pewno chcieliby, aby ich sprzęt sprzedawał się tak, jak Apple Watch – nikt nie znalazł na to jeszcze przepisu. Najwyraźniej, przynajmniej według przecieków, Samsung nie chce rezygnować z wspomnianego rynku. Inteligentny zegarek Gear S4 może zadebiutować już niedługo i wyglądać naprawdę interesująco.
Samsung w ubiegłym miesiącu złożył kilka patentów, które dopiero teraz wyszły na światło dzienne. Przede wszystkim, Koreańczycy chcą zapewnić swoim użytkownikom dłuższy czas pracy smartwatcha na jednym ładowaniu – w tym wszystkim ma pomóc zintegrowana z paskiem bateria. Każdy z takich pasków będzie można zakupić oddzielnie i zapewne zmieniać w trakcie dnia. Sprytny pomysł. Samsung chciałby także, aby w każdym pasku znalazły się przynajmniej 2 baterie.
Jako, że bateria zostanie oddelegowana do pracy na nadgarstku, tym samym w Gear S4 może zwolnić się miejsce na inne funkcje: przecieki typują czytnik linii papilarnych, czujnik podczerwieni, pulsometr czy chociażby wbudowany aparat. Na ile ma to sens? Musicie odpowiedzieć sobie sami. Mi najbardziej spodobała się ewentualna, obracana tarcza zegarka pozwalająca na łatwiejsze sterowanie sprzętem.
Ciężko mi powiedzieć czy czeka nas „smartwatchowa” rewolucja. Wydaje mi się, że w najbliższym czasie można o tym zapomnieć. Fajnie jednak, iż Samsung dalej dba o to, aby proponować nam jakieś usprawnienia w temacie inteligentnych zegarków. Jak zwykle jednak wyznacznikiem będzie… cena Gear S4.
Źródło: Let’s Go Digital
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.