Do sieci trafiły nowe informacje o Surface Phone. Jego istnienie przypadkiem zostało zasugerowane przez dział rozwiązywania problemów z Windowsem. Czy smartfon od Microsoftu stanie się rzeczywistością?
Surface Phone to smartfon widmo, na którego premierę czekają nie tylko dawni fani mobilnych okienek. W czasach, kiedy Microsoft próbował zmierzyć się z ideą jednego urządzenia do pracy, które wystarczy jedynie podłączyć do stacji dokującej mobilne procesory nie dysponowały odpowiednią mocną obliczeniową. Jak wiecie, procesory ARM w laptopach to już rzeczywistość. Czas na wskrzeszenie trupa?
Dlaczego wracam do tak utopijnego i mitycznego urządzenia? Cóż, niewiele jest we mnie sentymentu dla smartfonów Microsoftu, ale za to jestem fanem sprzętów z linii Surface – moim zdaniem najlepszych obecnie laptopów z Windowsem na rynku. Kiedy więc w sieci znalazłem informacje, że Surface Phone może jednak istnieje, to musiałem się nią podzielić. Oto, co wiemy.
Microsoft powróci z hukiem? Surface Phone może wyglądać w ten sposób (grafiki)
Na początek podkreślę, że cała sprawa jest lekko naciągana – może się okazać, że interpretacja mocno rozminie się z prawdą. Mimo to spróbuję ją Wam przedstawić. Najpierw tło, które stoi za tą historią. Na chińskiej stronie Microsoftu, w dziale Q&A pewien użytkownik zapytał, dlaczego Cortana nie najlepiej działa na Androidzie. Inżynier, który jest odpowiedzialny za odpowiadanie na problemy chyba powiedział nieco więcej, niż chcieliby jego szefowie.
Odpowiedź jest następująca: są ku temu istotne powody. Oraz, że Cortana działa perfekcyjnie na urządzeniach z Windowsem. Jakie wnioski mogą wysnuć z tego żądni nowego urządzenia fani smartfonów z okienkami? Tylko jeden: Surface Phone naprawdę istnieje.
Skoro najważniejsze już za nami, to podzielę się swoją opinią na temat domniemanego telefonu od Microsoftu. Po pierwsze, na pewno będzie to sprzęt, który odbiega od naszego obecnego postrzegania smartfonów, tak jak Microsoft Surface Pro, Laptop czy Book 2 wyróżniają się na rynku laptopów. Po drugie – będzie drogi, nawet jak na flagowca.
Sądzę jednak, że Microsoft może sobie pozwolić na wysoką wycenę, a powód tego jest prosty. Takiego urządzenia na rynku zwyczajnie nie ma – oczywiście pod warunkiem, że będzie napędzany przez pełną wersję Windowsa 10. W tym wypadku, łącząc w sobie zalety mobilnego laptopa, „przenośnej stacjonarki”, tabletu i smartfonu (oraz ich wady) staje się unikatowym produktem.
Nawet, jeśli będzie droższy od sprzętu Apple, to i tak znajdzie dla siebie niszę na rynku. Będzie to urządzenie dla ludzi, którzy nie mają stałego miejsca do pracowania i cenią sobie możliwość łatwego przemieszczania się z narzędziem pracy. W domu podłączą go do zewnętrznego monitora, w biegu będzie zawsze z nimi. Czy tak wygląda przyszłość smartfonów, i czy taki sprzęt w ogóle można jeszcze nazwać smartfonem?
Źródło: gizmochina
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.