Do sieci trafiło zdjęcie przedstawiające nowego smartfona Meizu. Może nim być Meizu E3, czyli tani smartfon za około 500 złotych. Wygląda dobrze, ale czy to wystarczy w starciu z Xiaomi?
Obecnie szukając taniego smartfona i dysponując kwotą około 500 złotych możesz przebierać w całej masie ofert. Niemal każdy producent posiada takiego w swojej ofercie. Jest to też obecnie jedyny segment na rynku, który nie został jeszcze objęty „bezramkową rewolucją”. Takie modele znajdziesz co najwyżej na wyprzedażach w chińskich sklepach – a ich „wąskoramkowość” i tak będzie nieco dyskusyjna.
Taniego smartfona o ekranie 18:9 nie ma nawet w swojej ofercie Xiaomi, które jak nikt inny zasłynęło ze stosunku jakości do ceny. Taką sytuację zamierza wykorzystać rodzimy konkurent prezentując model Meizu E3. Co już o nim wiemy?
Z pewnością nie będzie to kompaktowy smartfon, ale wydłużona bryła sugeruje proporcje ekranu na poziomie 18:9 – chyba, że dolna i górna belka będzie naprawdę spora. Paski anten ładnie wkomponowano w krawędzie boczne, a aparat jest podwójny.
Niestety, na chwilę obecną nie dysponujemy informacjami o specyfikacji, ale według plotek do Meizu E3 ma trafić jeden z nowych procesorów MediaTeka – Helio P38, P40 lub P70, z czego ten ostatnie ma najmniejsze szanse. W końcu Meizu E3 ma być tanim smartfonem, a to układ opracowany z myślą o superśredniakach. Przewidywana cena ma kształtować się na poziomie 1000-1200 juanów, co przekłada się na około 500 złotych.
Jeśli Meizu za takie pieniądze uda się zaoferować metalową obudowę, podwójny aparat i duży ekran o proporcjach 18:9, to w zasadzie nie będzie on miał konkurencji na rynku. W kontekście procesora w takiej sytuacji zwykle napisałbym „szkoda, że to nie Snapdragon”, ale w tym przypadku wstrzymam się do pierwszych testów – na papierze nowe MediaTeki wyglądają naprawdę dobrze. Nie w porządku byłoby skreślać je z powodu nieudanych układów z przeszłości.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.