Do sprzedaży trafiły nowe obudowy Style Shells, których można użyć z dowolnym modelem Motoroli. Wymagana jest jedynie kompatybilność z MotoMods. Czy jest sens kupić etui ze szkła?
Motorola MotoMods to jeden z najfajniejszych pomysłów, które mogliśmy zobaczyć w smartfonach na przestrzeni ostatnich kilku lat. Wizja urządzenia, którego możliwości możemy zwiększyć przez dokupienie odpowiedniego modułu bardzo do mnie przemawia. Chcesz lepszego aparatu? Proszę bardzo. Glośnik Bluetooth? Nie ma problemu. Ostatnia premiera Moto Style Shells podważa jednak moje zachwyty.
Kupując obudowę do telefonu zwykle myśliwy o tym, by się nie porysował, lub by miał większe szanse przetrwania podczas upadku. A nowe obudowy Style Shells wykonano ze…szkła. Owszem, jest to Gorilla Glass 5 generacji, które jest całkiem wytrzymałym materiałem. To znaczy, wytrzymałym, jak na szkło. Nadal jednak można je zarysować i potłuc, przez co staniemy przed koniecznością zakupu kolejnego egzemplarza. Co będzie wiązało się z wydatkiem rzędu 30 dolarów – to sporo, jak na etui.
To o 10 dolarów więcej, niż poprzednie modele, które moim zdaniem były dużo rozsądniejszym wyborem. Wykonano je z drewna, lub tworzywa sztucznego, które może nie wygląda tak efektownie, ale za to znacznie trudniej je zniszczyć. Mam nadzieję, że to nie ostatnie moduły MotoMods, jakie zobaczymy przed 2019 rokiem – datą, która ma oznaczać koniec wsparcia poprzednich modeli i prawdopodobnie premierę nowego designu z smartfonach Motoroli z wyższej półki cenowej. Poprzednie były świetne, te są dla mnie co najmniej…nieprzemyślane.
Źródło: gsmarena
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.