UMIDIGI Z2 ma masę zalet, a producent promuje go wycięciem w ekranie – niesłusznie. Wielka bateria i duży ekran OLED czynią z UMIDIGI Z2 dobrego smartfona z Chin. Wartość dodaną będzie stanowić czytnik linii papilarnych w ekranie.
Przyszłoby Ci kiedyś do głowy, że niezbyt ciepło przyjęte wycięcie w ekranie iPhone X, będzie powodem do chwalenia się i promowania swojego smartfona? Mnie też nie, chociaż chyba musimy się przyzwyczaić do takiego rozwiązania kwestii rozmieszczenia czujników i frontowego aparatu.
Przykładem tego, o czym piszę jest UMIDIGI Z2. Producent reklamuje go jako „pierwszy na świecie smartfon z 6.2-calowym ekranem FullHD+, który ma wycięcie w ekranie”. W ten sposób można wprawdzie określić dowolną rzecz, jako „pierwszą na świecie”, ale nie będę się już wyzłośliwiał. Poza dziwnym marketingiem to naprawdę ciekawe urządzenie – przyjrzyjmy się mu nieco bliżej.
Na pierwszy ogień idzie technologia wykonania matrycy – będzie to OLED. Skoro o ekranie już wspominałem, to warto wspomnieć, że jego wielkość pozwoliła na implementację naprawdę dużej baterii do UMIDIGI Z2. 7000 mAh to pojemność, która nawet przy tak dużym wyświetlaczu obiecuje co najmniej dwa dni intensywnego użytkowania. Źródło twierdzi również, że jest to kolejny model, w którym zobaczymy czytnik linii papilarnych zintegrowany z ekranem. Skoro wymusza to jego frontowe umieszczenie, to jak zwykle jestem zachwycony.
Na obecną chwilę to wszystko, co wiemy. Poprzednik był oparty na układzie MediaTeka, rozsądnym jest więc przypuszczenie, że tak samo będzie w następcy. Ilość pamięci RAM nie spadnie poniżej 6 GB – wydaje mi się wręcz, że to wartość, która na stałe zagości w smartfonach z średniej półki cenowej. I to nie tylko tych, które pochodzą z Chin.
Każdy, kto w smartofnie najbardziej ceni sobie czas pracy na baterii i dużą przestrzeń roboczą powinien zapamiętać UMIDIGI Z2. W kolejnych tygodniach na pewno pojawi się więcej informacji – to smartfon, który moim zdaniem ma szansę trafić do naszego TOP-10 smartfonów z GearBest.
Źródło: androidheadlines
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.