Na naszą redaKcyjną skrzynkę dostaliśmy właśnie materiały, w myśl których aktualizacja autorskiego systemu Samsunga – bada os – to jedno wielkie nieporozumienie, które przysparza użytkownikom tej platformy zdecydowanie więcej problemów, aniżeli korzyści. Jak wygląda cała sprawa? Zapraszam do dalszej części newsa.
Wszystko zaczęło się 31 grudnia 2011 roku, kiedy to – po długim oczekiwaniu – Samsung Polska udostępnił aktualizację bada os dla kilku smartfonów z rodziny Wave. Początkowo zachwyceni użytkownicy z miejsca zaczęli pobierać aktualizację, ponieważ – jako, że była ona pobierana przez oficjalną aplikację Samsunga, KIES – zdawało się, że jest ona dopracowana i wolna od błędów. Nic bardziej mylnego.
Na największym polskim forum skupiającym użytkowników bada os, po kilku dniach zawrzało. Wielu użytkowników narzekało na niestabilny w działaniu, okrojony (!) software który w wielu przypadkach skutecznie uniemożliwiał płynne korzystanie z telefonów. Jak na złość, to nie był koniec problemów Samsunga. Okazało się, że dla nowej wersji softu została zablokowana usługa Samsung Apps, czyli – w telegraficznym skrócie – użytkownicy platformy zostali odcięci od oficjalnego sklepu z aplikacjami.
Godnym odnotowania jest fakt, że nie ma możliwości powrotu do starszej wersji bada os bez utraty gwarancji. System rządzi się nieco innymi prawami, niż Android dlatego też użytkownicy platformy znajdują się obecnie w trudnym położeniu. Oczywista sprawa, zamierzamy wypytać Samsunga o wszystkie rzeczy związane z problemami platformy bada os. Gdy tylko coś konkretnego ustalimy, od razu Was o tym poinformujemy.
źródło: własne, bada-world.pl
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.