Znamy datę premiery BlackBerry KEYone 2. Smartfon z fizyczną klawiaturą zadebiutuje już w czerwcu. Sprawdź, dlaczego warto na niego czekać.
Kiedy na rynku pojawił się BlackBerry KEYone byłem nim oczarowany. Przyniósł dawno niewidziany powiew świeżości do świata Androida – takich smartfonów nikt inny już nie robi. Patrząc na samą specyfikację jest to kiepska okazja, bo obecnie kosztuje 2200 złotych. A teraz do sieci trafiły informacje o jego następcy.
Smartfon z fizyczną klawiaturą
W świecie Androida smartfona z fizyczną klawiaturą można szukać bardzo długo, ale za to niemal całkowicie bezskutecznie. Chlubnym wyjątkiem jest tutaj oczywiście BlackBerry, który jako jedyny z dużych (chociaż to sporna kwestia) producentów wierzy jeszcze w sukces takich urządzeń. Możecie powiedzieć, że jest za drogi – tak, jeśli rozważymy go tylko w kontekście Snapdragona 625 za ponad dwa tysiące.
Ten model posiada jednak sporo udogodnień, których nie widać w specyfikacji. Klawiatura jest dotykowy obszarem, a po opanowaniu gestów pisanie na niej to bajka. Pytanie, czy chcecie je sobie przyswoić.
Czy warto kupić BlackBerry KEYone?
Tak, jeśli spora część Twojej interakcji ze smartfonem opiera się na pisaniu. Jesteś fanem komunikatorów? Porzuć pomysł zakupu iPhona – BlackBerry to spełnienie Twoich marzeń. 4.5-calowy ekran i tak nie nada się do gier, ale za to Snapdragon 625, niewielka przekątna ekranu i duża bateria oferuje bardzo dobry czas pracy. Mówcie, co chcecie, ale gdyby nie kiepskie oprogramowanie aparatu, to matryca z pierwszej generacji Pixela też byłaby świetna. I tutaj upatruję kierunek rozwoju w kolejnej generacji.
Kiedy premiera BlackBerry KEYone 2?
Nie wiemy o niej w zasadzie niczego. Cała informacja opiera się na folii ochronnej na ekran, którą jeden z serwisów znalazł na Amazonie. Widnieje tam również data wprowadzenia do sprzedaży: 15 czerwca 2018. Jeśli nadal masz sentyment do klawiatur QWERTY, to możesz już zacząć składać. Moim zdaniem całkiem pokaźną sumkę. Małym pocieszeniem jest fakt, że BlackBerry Motion trafił do Polski znacznie szybciej, niż KEYone – może się okazać, że na jego następcę nie trzeba będzie długo czekać. Mam tu na myśli czas od światowego debiutu.
Recenzja BlackBerry KEYone
Na koniec mała informacja. Już w tym miesiącu będziecie mogli zapoznać się z recenzją BlackBerry KEYone, której autorem jest Szymon. Dogłębnie testuje ten smartfon już od dłuższego czasu i jak sam mówi „recenzji tego wyśmienitego telefonu możecie spodziewać się na gsmManiaKu już w marcu”. Wierzymy w Ciebie, Szymon!
Źródło: gizmochina
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.