W następnym miesiącu ma ruszyć masowa produkcja paneli OLED przez Samsunga dla tegorocznych iPhone’ów. Koreańczycy i przedstawiciele Apple mieli już odbyć ze sobą stosowne rozmowy, chcąc wynegocjować lepsze ich ceny.
iPhone X ma wyświetlacz tylko od Samsunga
iPhone X, który zadebiutował we wrześniu 2017 roku posiada wyświetlacz OLED. Jedynym dostawcą tego podzespołu był Samsung. Dla Koreańczyków była to bardzo lukratywna współpraca, na której łącznie mogą zarobić około 22 miliardów dolarów w 2018 roku. Z uwagi na wyłączność i spełnienie wysokich standardów Apple, Koreańczycy narzucili dosyć wysoką cenę za wyświetlacz. Przez ostatnie miesiące szał na iPhone X opadł i okazało się, że właściwie to sugerowane, wysokie wyniki sprzedaży się nie ziszczą.
Samsung wyprodukuje kolejne panele dla następcy „dziesiątki”
W tym roku, Samsung ma wyprodukować 200 milionów wyświetlaczy OLED, z czego połowa będzie przeznaczona dla Apple. To dwa razy więcej niż liczba paneli, w które zaopatrzył Samsung Apple’a dla iPhone’a X. Dokładnie 25 milionów wyświetlaczy ma być przeznaczonych dla „dziesiątki”, zaś pozostałe 75 milionów dla jego następcy. Masowa produkcja wyświetlaczy dla tegorocznych iPhone’ów ma ruszyć w następnym miesiącu. Koreańczycy zaczną powoli – od 2-3 milionów sztuk paneli. W czerwcu ich liczba będzie podwajana.
Wyświetlacze Samsunga za drogie?
Lokalne doniesienia na temat Apple i Samsunga dorzucają nam jeszcze jedną ciekawą historię. Okazuje się bowiem, że obie firmy negocjowały ceny paneli OLED. W grę wchodziła obniżka ich kosztów, ponieważ Apple znów chce zamówić ogromną liczbę wyświetlaczy. Podobno w poprzednim miesiącu CEO firmy Samsung Display miał spotkać się z przedstawicielami Apple, aby wynegocjować odpowiednie ceny. Niestety, rzekomo nie udało się im uzyskać porozumienia. Oficjalnie nie wiemy, ile tak naprawdę kosztuje jeden panel OLED, ale mówiono, że jest to 110 dolarów. Inne doniesienia wskazywały nieco większą kwotę (od 120 do 130 dolarów). To bardzo dużo – właściwie stanowi to 1/3 ceny samego iPhone’a. Zapewne więc koncern z Cupertino pragnie, aby cena za wyświetlacz oscylowała w granicach 100 dolarów. Myślę, że obie firmy wkrótce się dogadają. Samsungowi na pewno zależy na podtrzymaniu owocnej współpracy z Apple.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.