Co tu dużo mówić – Nokia daje właśnie przykład innym producentom smartfonów. Właściciel marki, firma HMD Global, podzieliła się z nami bardzo przyjemną informacją dla wszystkich, którzy szukają regularnie aktualizowanych sprzętów.
Często słyszymy całe mnóstwo wymówek dotyczących tego, dlaczego stosunkowo młode smartfony nie są aktualizowane do nowych – a to specyfikacja techniczna poszczególnych modeli już nie pozwala na zainstalowanie świeżego Androida, a to kwestie bezpieczeństwa nie umożliwiają skutecznej ochrony szerokiego wachlarza urządzeń, a to znowuż z rozbrajającą szczerością firmy przyznają, że nie są w stanie przygotować aktualizacji ze względu na niewielkie moce przerobowe. Biorąc pod uwagę, że mamy do czynienia z firmami obracającymi milionami dolarów, takie tłumaczenia brzmią regularnie bardzo niepoważnie.
Android P dla wszystkich!
Na szczęście do tego niezbyt chlubnego zestawu koncernów technologicznych nie dołączy Nokia, która postanowiła podejść do sprawy poważnie i pokazuje, że gdy wykazuje się chociaż odrobinę dobrej chęci, to „niedasizm” bardzo łatwo może odejść w niepamięć. Koncern HMD Global poinformował właśnie, że wszystkie smartfony Nokii wydane po przejęciu tej marki przez wspomniany koncern, zostaną w pełni zaktualizowane do Androida P.
Co ważne, proces ten obejmie zarówno słabsze modele, takie jak chociażby Nokia 1, ale także najbardziej wydajne, z Nokią 8 Sirocco na czele. To kolejna dobra informacja po premierze trzech nowych, a właściwie odświeżonych sprzętów Nokii z niskiej półki – mowa tu o Nokii 2.1, Nokii 3.1 oraz Nokii 5.1. Dwa ostatnie z tych modeli, a także Nokia 6.1, Nokia 7 Plus oraz Nokia 8 Sirocco, zostaną włączone do programu Android One. Oznacza to, że przez najbliższe dwa lata użytkownicy tych sprzętów bez żadnej zwłoki otrzymają dostęp do najnowszych aktualizacji systemowych od Google w pierwszeństwie do innych telefonów nie należących do tej inicjatywy.
A może Android Go?
Uwagę zwraca także fakt, że własną wersję Androida P otrzymają także smartfony poprzedniej generacji, czyli podstawowe modele Nokia 3, Nokia 5, Nokia 6 i Nokia 8. HMD Global nie zapomina także o użytkownikach smartfonów z tzw. półki „entry level”. Nokia 2.1 oraz Nokia 1 otrzymają wersję Androida Go, przeznaczoną dla mniej wydajnych lub starszych urządzeń. Bardzo ciekawą informacją jest fakt, że ta ostatnia dwójka, wraz z Nokią 2, otrzyma upgrade do nieznanego jeszcze oficjalnie systemu operacyjnego.
Czytając takie informacje autentycznie zaczynam dziękować tym, którzy zdecydowali o przywróceniu Nokii do życia jeśli chodzi o rynek telefonów. To nie jest tak, że telefony tego koncernu są wybitne i trzeba je kupowac za wszelką cenę – nic z tych rzeczy, więcej, niektóre modele nie do końca są opłacalnym zakupem. Nie o to jednak tym razem chodzi – cieszy, że mimo iż Nokia ewidentnie ma problemy z przebiciem się do świadomości konsumenckiej, to potrafi zadbać o rzeczy, które nie mieszczą się w głowie takich potentatów jak Samsung, Sony czy LG.
Regularne aktualizacje to spory atut
Nie da się ukryć, że to właśnie takimi decyzjami koncern HMD Global może poważnie zaplusować u osób zainteresowanych branżą i zwyczajnie szukających dobrego smartfona, którego twórcy nie porzucą po pół roku od wprowadzenia do sprzedaży. To cieszy i szczerze powiedziawszy, w obliczu takich informacji, naprawdę warto rozważyć propozycję Nokii co do kolejnego smartfona. To naprawdę dobry wabik, a zwłaszcza, gdy na rynek trafiają tak dobre smartfony, jak Nokia 7 Plus.
TEST | Nokia 7 Plus. Konkurencjo, drżyj – oto nowy król półki średniej
źródlo: androidauthority
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.