Przetestowałem Samsung Gear IconX (2018) i już wiem, czy są to najlepsze bezprzewodowe słuchawki Bluetooth i czy warto je kupić za 800 złotych.
Jakie powinny być idealne słuchawki bezprzewodowe? Dla niektórych będą to Apple AirPods, a dla innych niedawno testowane na łamach gsmManiaKa Jabra Elite 65t. Czy tegoroczna edycja Samsung Gear IconX sprosta oczekiwaniom klientów? Sprawdziłem to podczas miesiąca testów i już wiem, czy te słuchawki są warte 799 złotych.
Specyfikacja Samsung Gear IconX:
- Bluetooth: 4.1
- 4 GB pamięci wbudowanej (3.5 GB dostępne)
- 8 gramów wagi (jedna słuchawka)
- Funkcje sportowe: spalone kalorie, przebyty dystans, czas treningu, prędkość, puls
Ładne i zgrabne, ale czy wygodne?
Samsung Gear IconX (2018) są oczywiście bezprzewodowe. Oznacza to jednocześnie, że jakoś trzeba je ładować. Służy do tego etui, które jest dołączone do zestawu sprzedażowego i to od niego zacznę omówienie jakości wykonania. „Skrzynka” ma kształt i wymiary jajka, spłaszczonego na jednym boku. Etui sprawia wrażenie takiego, które jest w stanie sporo przetrwać – przez miesiąc noszenia w plecaku nie zauważyłem na nim żadnych rys, wgnieceń czy pęknięć.
Na froncie znajdziemy dwie diody informujące o stanie naładowania baterii oraz przycisk służący do otwierania etui. Chodzi bardzo pewnie, więc etui bez problemu można otworzyć za pomocą tylko jednej dłoni. Z tyłu znajdziemy przycisk służący parowaniu (dodam, że bezproblemowemu i szybkiemu) oraz gniazdo ładowania w standardzie USB-C. Po otwarciu naszym oczom ukazują się dwie słuchawki – początkowo może zaskoczyć nas ich rozmiar, ale spokojnie mieszczą się w uchu.
Każda słuchawka waży 8 gramów, co początkowo czuć podczas noszenia. Po kilku minutach zapomniałem jednak o tym, że w ogóle je mam – wygoda i komfort korzystania stoi naprawdę na najwyższym poziomie. Część, która podczas korzystania wystaje z ucha jest jednocześnie panelem dotykowym – o jego obsłudze napiszę nieco później.
Czy takie słuchawki dobrze trzymają się w uchu i nie wypadną podczas biegania? Z moich doświadczeń wynika, że dopóki nie będzie próbował kręcić w nich salt, to pozostaną na swoim miejscu (próbowałem, jedna się poluzowała). Biegałem w nich kilkanaście razy i przy żadnym nawet nie drgnęły. Za dopasowanie Samsungowi należą się więc duże brawa.
Słuchawki są zabezpieczone przed zachlapaniem, ale o pełnej wodoodporności nie ma mowy. O ile pot nie powinien im w żaden sposób zaszkodzić, tak na pewno odradzałbym pływania z Gear IconX.
Obsługa i wyposażenie na wysokim poziomie
Słuchawkami sterujemy przy pomocy dotyku – a powierzchnia dotykowa jest całkiem spora i dobrze wyczuwalna przed palcem. To bardzo wygodne i jednocześnie znacznie bardziej uniwersalne od fizycznych przycisków rozwiązanie. Gestów jest sporo, a z ich pełną listą zapoznasz się po sparowaniu słuchawek z telefonem (standardowo wymagany jest Android 4.4). Muszę przyznać, że nawet bez tego intuicyjnie wiedziałem, co trzeba zrobić – na pewno nie będziesz musiał uczyć się ich na pamięć.
Każda ze słuchawek jest wyposażona w dwa mikrofony wykorzystywane do prowadzenia rozmów telefonicznych – nie mam żadnych zastrzeżeń co do jakości dźwięku, a i rozmówcy nie zgłaszali żadnych problemów. Choć mówienie do siebie idąc ulicą nadal moim zdaniem wygląda dziwnie – cóż, znak naszych czasów. Szum wiatru jest redukowany, a po drugiej stronie był praktycznie niesłyszalny.
Przejdźmy do tego, co najważniejsze, czyli do jakości dźwięku. Tutaj jest dobrze – jeśli nie jesteście bardzo wymagający. Sprawdziłem słuchawki z różnymi telefonami, żeby mieć jakieś porównanie. Jak dla mnie bas jest nieco za mocno podkreślony, ale to raczej kwestia gustu. Jeśli chcesz słuchawek używać głównie jako towarzysza do biegania, to na pewno będziesz zadowolony. Niestety, zabrakło wsparcia dla aptX, co w tej cenie można już traktować jako wadę.
Jeśli na co dzień nie słuchasz muzyki w bardzo wysokiej jakości, to na pewno jakość dźwięku odtwarzanego przez Samsung Gear IconX Cię zadowoli. Do pełni szczęścia brakuje chyba tylko aktywnego tłumienia otoczenia – muszę przyznać jednak, że sama izolacja jest całkiem dobra i nawet w zatłoczonym autobusie jesteśmy niemal całkowicie odcięci.
Trzeba dodać, że do korzystania z tego modelu wcale nie jest konieczny telefon. Słuchawki mają własną pamięć wbudowaną – 4 GB. W praktyce spokojnie wystarczy to na zgranie sobie kilkuset utworów i uprzyjemni wiele treningów.
Co ciekawe, Gear IconX śledzą też aktywność fizyczną, co w pełni wykorzystasz w aplikacji. Po aktywowaniu podczas treningu zmierzą ilość kroków (na tej podstawie szacując przebyty dystans, choć nie powiem, żeby robiły to bardzo dokładnie), spalone kalorie, a nawet prędkość i maksymalne tempo. Nie zastąpią dobrego zegarka sportowego (dokładność nie stoi na takim poziomie), ale zawsze to coś. Ciekawostką jest też funkcja trenera, która po odpowiednim ustawieniu w aplikacji przypomni, by biec szybciej lub zwolnić. Niestety, nie zrobi tego w języku polskim, co dla niektórych może być wadą.
Bateria na cały maraton
Producent podaje, że Samsung Gear IconX jest w stanie wytrzymać 7 godzin pracy po pełnym naładowaniu przy odtwarzaniu z pamięci urządzenia oraz 5, gdy słuchamy muzyki z telefonu. Muszę przyznać, że uzyskane przeze mnie wyniki z grubsza się z tym pokrywają, choć ostateczny wynik zależy też od głośności. Etui oczywiście pełni również funkcję powerbanku o pojemności 340 mAh.
W praktyce pozwala to na jedno dodatkowe naładowanie akumulatorów w słuchawkach, czyli łącznie są w stanie pracować 14 godzin bez konieczności doładowania (lub 10, jeśli korzystasz ze streamingu ze smartfona). To dobry wynik, choć na rynku są lepsze pod tym względem modele – choćby wspomniany model Jabry. Dodam, że pełne naładowanie etui/powerbanka zajęło mi jakieś półtorej godziny. 20 minut pozwoliło mi na kolejne dwie godziny pracy – nie ma więc na co narzekać.
Czy warto kupić Samsung Gear IconX (2018)?
Podsumujmy wszystkie wady i zalety tego sprzętu. Samsung Gear IconX (2018) to bardzo dobre słuchawki bezprzewodowe. Są uniwersalne, a dzięki stonowanemu wyglądowi równie dobrze sprawdzą się w rękach (i uszach) biznesmena w garniturze, jak i podczas biegowego maratonu. Jeśli nie zależy Ci na bardzo dobrej jakości odtwarzanego dźwięku (albo muzyki słuchasz głównie z serwisów streamingowych), to będą Ci dobrze służyć.
W ostatecznej ocenie istotna jest kwestia ceny. Samsung Gear IconX kosztują obecnie 799 złotych. To sporo pieniędzy i jednocześnie więcej, niż na przykład Jabra Elite 65t, które wcale nie są gorszym zestawem. Moim zdaniem warto produktowi Samsunga dać szansę – to dobre słuchawki z wbudowaną pamięcią, mogące pracować niezależnie od telefonu. I to jest ich największy atut.
ZALETY
|
WADY
|
Ceny Samsung Gear IconX (2018)
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.