Jeśli ktoś z Was uważa, że wysyła dużo SMSów, to powinien bliżej przyjrzeć się dokonaniom pewnego Amerykanina. Fred Lidgren ustanowił światowy rekord w ilości wysłanych i otrzymanych wiadomości tekstowych. Bicie rekordu trwało miesiąc i biorąc pod uwagę osiągnięty wynik, zakończyło się sukcesem. Z jaką liczbą będą się musieli zmierzyć śmiałkowie zainteresowani pobiciem tego wyczynu?
W ciągu 30 dni Lidgren wysłał i otrzymał 566 607 SMSów. Po wykonaniu kilku działań okaże się, iż dzienny wynik to blisko 19 000 wiadomości tekstowych (czyli blisko 800 SMSów na godzinę i 13 na minutę). Jeśli ktoś ma wątpliwości co do wiarygodności tego wyniku, może rzucić okiem na pudło, w którym Amerykanin otrzymał wykaz swej działalności od operatora T-Mobile.
Jedynym logicznym wytłumaczeniem dla tak dużej liczby SMSów jest takie, iż Lidgren wysyłał tego samego SMSa do większej grupy odbiorców i otrzymywał od nich odpowiedzi. Nie umniejsza to oczywiście rangi jego osiągnięcia 😉 Mnie osobiście nasuwa się szereg pytań w związku z tą sprawą. Po pierwsze, jestem ciekaw, ile opisywany abonent zapłacił za ustanowienie tego intrygującego rekordu, po drugie, kiedy jego osiągnięcie zostanie przebite (zapewne przez innego Amerykanina, choć nie zdziwiłbym się gdyby teraz do walki włączyli się Japończycy i Koreańczycy z Południa), a po trzecie, chciałbym poznać profesję naszego bohatera – może to jego praca i łączył przyjemne z pożytecznym 😉
Źródło: PPC Geeks
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.