Słuchawki AirPods od Apple spotkały się ze sporym zainteresowaniem użytkowników, choć jednocześnie wzbudziły liczne kontrowersje. Oppo nie chce powtórzyć błędów koncernu z Cupertino, co z pewnością uda się w jednym aspekcie – cenowym.
Koncept bezprzewodowych słuchawek dousznych to idea, która dzięki nowym technologiom okazała się prosta do zrealizowania. Co nie znaczy, że bezproblemowa. Przekonało się o tym Apple, projektując AirPods – ciekawy koncept, który dla wielu osób okazały się być jednym, wielkim i niekończącym się kłopotem.
Cena nie czyni cudów
Począwszy od kosmicznej ceny, poprzez tak prozaiczne czynności, jak chociażby przypadkowe zgubienie malutkich pchełek, na kosmicznych cenach usług serwisowych skończywszy – za pomocą tego akcesorium koncern z Cupertino chciał sprawdzić, jak wiele pieniędzy uda się wyciągnąć od wyznawców marki i trzeba przyznać, że eksperyment zakończył się sukcesem – już niebawem ma pojawić się druga generacja tychże słuchawek.
Do rywalizacji z Apple chce jednak przystąpić Oppo, które właśnie zaprezentowało O-Free – bezprzewodowe, douszne „pchełki”, które korzystają z technologii Bluetooth. Będzie to jednocześnie pierwszy model korzystający z nowego chipsetu Qualcomma przeznaczonego dla takich urządzeń o numerze QCC3026. Czego możemy się spodziewać? Przede wszystkim większego zasięgu modułu Bluetooth, jak również wyższej jakości przesyłanego dźwięku, co bez wątpienia może zdecydowanie przemawiać za nowym produktem Oppo.
Lepsze zarządzanie energią, ale tej… wciąż mało
Do tego warto dodać zdecydowanie mniejszą konsumpcję energii w akumulatorkach, zredukowaną nawet o połowę, co z pewnością wydłuży ich czas działania. To jednak wcale nie oznacza, że będzie on imponujący – producent mówi bowiem ledwie o czterech godzinach, a w zestawie znajdziemy także specjalne etui, które pozwoli na jeszcze trzykrotne naładowanie akcesorium.
Oprócz tego Oppo O-Free mają obsługiwać technologię aptX oraz Qualcomm TrueWireless Stereo, umożliwiającą szybkie parowanie i zapewniającą lepszą stabilność działania słuchawek. Słuchawki chińskiego koncernu mają także oferować coś jeszcze, czyli niewysoką cenę – w wolnej sprzedaży zestaw ten ma kosztować 108 dolarów, czyli około 405 złotych.
Taniej, ale czy lepiej?
To około 300 złotych mniej niż podobny sprzęt od Apple, czy słuchawki pokroju Samsung Gear IconX (2018) lub Jabra Elite 65t, co niewątpliwie robi różnicę. Oppo O-Free będą dołączane do niektórych droższych edycji smartfonów tej firmy, np. Oppo Find X Lamborghini Edition za około 200 dolarów.
Miejmy nadzieję, że bezprzewodowe pchełki od Oppo będą sprzętem wysokiej jakości. Czas pokaże, czy tak naprawdę pierwszy, sensowny konkurent Apple będzie w stanie przedstawić na tyle dobry sprzęt, by był on wart zainteresowania. Premiera już w sierpniu.
źródło: Slashgear
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.