Jeżeli szukacie naprawdę wyjątkowej komórki i nie liczycie się z kosztami unikalności, to powinien zainteresować Was pierwszy telefon szwajcarskiego producenta zegarków – Ulysse Nardin. Według zapowiedzi Chairman, bo tak ma nazywać się produkt firmy, będzie pierwszym na świecie hybrydowym smartfonem.
Najciekawsza informacją o Chairmanie jest posiadanie przez smartfon dodatkowego, obok baterii, źródła zasilania. Opierało będzie się ono o energię kinetyczną wytwarzaną przez, znajdujący się z tyłu urządzenia, rotor (wirnik). Oznacza to, że podczas ruchu telefonu i wytwarzanego w tym czasie wiatru oraz dzięki sile ciężkości, obrotowy mechanizm będzie produkował energię elektryczną wystarczającą (rzekomo) do pracy telefonu. Dzięki temu w każdym miejscu na świecie będziemy mogli całkiem sprawnie naładować padającą baterię.
Z informacji, jakie podała firma, można także wywnioskować, że telefon będzie kompletnie odblokowany i możliwa będzie praca w każdej sieci GSM. Ponadto Ulysse Nardin zapewnia, że ich produkt będzie posiadał wiele funkcji, jakich nie ma żaden innym smartfon na świecie – być może będzie posiadał wbudowany zegarek.
Oczywiście będzie to limitowana seria, która na rynku pokaże się w ilości 1846 sztuk (jakby ktoś się nie domyślił to podpowiem, że jest to rok założenia firmy).
O telefonie, według zapewnień producenta, dowiemy się więcej pod koniec marca podczas targów Baselworld 2009.
Źródło: uncells/hodinkee
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.