- « Poprzedni
- 1/3
- Następny »
Sony Xperia XZ3 jest przede wszystkim poprawioną wersją modelu sprzed ponad pół roku. To model zdecydowanie bardziej interesujący, a do tego jeszcze bardziej naszpikowany technologiami. Czy jest zatem zdecydowanie lepszy? Oto nasza recenzja jesiennego flagowca Sony.
Sony Xperia XZ3 jest najnowszym smartfonem japońskiego koncernu. Został naszpikowany nowymi technologiami, w tym najwydajniejszym SoC, wyświetlaczem OLED z HDR, najnowszą kompilacją systemu Google, systemem wibracji dynamicznej, wsparciem dla nagrywania wideo w 4K z HDR, a także w zwolnionym tempie przy 960 klatkach na sekundę w rozdzielczości FullHD. Ma jeszcze kilka innych atutów. Czy jest to zatem telefon godny polecenia?
O tym przekonacie się po przeczytaniu naszej recenzji Sony Xperia XZ3.
Specyfikacja Sony Xperia XZ3
Dane podstawowe | |
Wymiary | 73 x 158 x 9.9 mm |
Waga | 193 g |
Obudowa | jednobryłowa (bez opcji demontażu tylnej klapki) |
Standard sim | nanoSIM + nanoSIM, Dual SIM |
Data premiery | 2018, Sierpień |
Ekran | |
Typ | OLED 6.0'', rozdzielczość 2880x1440, 537 ppi |
Kluczowe podzespoły | |
SoC | Qualcomm Snapdragon 845 |
Procesor | 2.4 GHz, 8 rdzeni (4x Kryo 385 Gold + 4x Kryo 385 Silver) |
GPU | Adreno 630 |
RAM | 4 GB |
Bateria | 3330 mAh |
Obsługa kart pamięci | microSD do 512GB |
Porty | USB (typu C, obsługuje OTG) |
Pamięć użytkowa | 64 GB |
System operacyjny | |
Wersja | Android 9.0.0 Pie, interfejs Sony |
Łączność | |
Transmisja danych | LTE 1.2 Gb/s |
WIFI | 802.11a/b/g/n/ac (2,4 GHz i 5 GHz), Miracast |
GPS | A-GPS i GLONASS |
Bluetooth | 5.0 z aptX i aptX HD |
NFC | Tak |
Aparat fotograficzny | |
Główny | 19 MP, wideo 4K (3840x2160), 60 kl/s, lampa błyskowa, 4K HDR i 1080p@960fps |
Dodatkowy | 13 MP, wideo FullHD (1920x1080), 30 kl/s |
Sony nareszcie wraca do świetnej formy
Sony Xperia XZ3 pod względem designu jest świetnym smartfonem. Wiele zostało poprawione w odniesieniu do poprzednika, aczkolwiek niektóre niedociągnięcia nadal pozostały. Jestem jednak w stanie je zaakceptować. A to dlatego, że Sony zdecydowało się na ewolucję wyglądu. Wyglądu, który został bardzo ciepło przyjęty podczas prezentacji, co zresztą potwierdza wiele przyznanych nagród przez serwisy branżowe.
Model ten jest świetny pod wieloma względami i “mówię” Wam to ja, czyli gość, który za propozycjami Sony nie przepada jakoś specjalnie właśnie przez ich design. Bez dwóch zdań Sony Xperia XZ2 wyznaczyła nowy kierunek w projekcie Sony, aczkolwiek dopiero teraz Ambient Flow jest takie, jakie być powinno. Smartfon ma przede wszystkim wyraźnie bardziej płaski tylny panel, co korzystnie wpływa nie tylko na wygląd, ale i chwyt. Sony Xperia XZ3 zdecydowanie lepiej leży w dłoni, a do tego nie wyróżnia się już negatywnie na tle konkurencji. Bardzo smukła ramka korpusu o grubości raptem 3 milimetrów wygląda fenomenalnie.
Przechodząc do frontowego panelu, nie można nie wspomnieć o bardzo ładnie zagiętym szkle wzdłuż wszystkich krawędzi ekranu. Bardzo ładnie prezentują się też minimalistyczne maskownice stereofonicznych głośników, jak również zaokrąglone narożniki.
Pod i nad ekranem widać postęp względem poprzednika, a dokładniej ramki o mniejszej grubości. Tych bocznych nie ma wcale, gdyż wyświetlacz został zagięty, jak ma to miejsce w smartfonach marki Samsung. To wszystko sprawia, że Xperia XZ3 jest najładniejszym smartfonem Sony, a do tego jednym z ładniejszych na rynku.
Rozmieszczenie przycisków na prawym boku jest jednym z tych elementów, które również zostało poprawione. A to dlatego, że wyłącznik jest teraz na niemal idealnej wysokości, tak samo jak belka regulacji głośności – nie została maksymalnie wysunięta ku górnej krawędzi, jak w Sony Xperia XZ2. Złego słowa nie mogę napisać o fizycznym (dwustopniowym) spuście migawki, który jest w idealnym miejscu.
Warto oczywiście wspomnieć o wodoszczelnej konstrukcji, która wykonana została z połączenia aluminium i dwóch tafli Gorilla Glass 5. Smartfon opatrzony został certyfikatem IP68, co oznacza, że nie straszny mu pył i woda (obudowa powinna wytrzymać zanurzenie do głębokości 1.5 m przez 30 minut). Tutaj zatem nic się nie zmieniło względem poprzednika.
Nie wszystko zostało jednak poprawione – czytnik nadal jest w złym miejscu, a zatem za nisko w stosunku do ułożenia palca wskazującego, który kładzie się na obiektywie, a nie na skanerze. Jestem jednak w stanie tym razem to przeboleć. Wiecie dlaczego? Bo doceniam starania, jakie producent włożył w ten smartfon, aby spodobał się szerszemu gronu.
Na koniec tej sekcji warto jeszcze wspomnieć, że Sony jest jednym z tych producentów, który zrezygnował ze złącza mini-jack 3.5mm. W zestawie jest jednak przejściówka z USB typu C na mini-jack 3.5 mm. Jest to zatem swego rodzaju rekompensata. Brak tego elementu nie powinien jednak dziwić, zważywszy na fakt, że w poprzedniku też go zabrakło.
Przekątna | Szerokość | Wysokość | Grubość | Waga | |
---|---|---|---|---|---|
Huawei Mate 10 Pro | 6.00 | 75 | 154 | 7.9 | 178 |
Samsung Galaxy Note 8 | 6.30 | 75 | 163 | 8.6 | 195 |
Apple iPhone X | 5.80 | 71 | 144 | 7.7 | 174 |
Sony Xperia XZ2 | 5.70 | 72 | 153 | 11.1 | 198 |
Xiaomi Mi Mix 2S | 6.00 | 75 | 151 | 8.1 | 189 |
HTC U12+ | 6.00 | 74 | 157 | 8.7 | 188 |
Xiaomi Mi 8 | 6.20 | 75 | 155 | 7.6 | 175 |
Xiaomi POCO F1 | 6.20 | 75 | 156 | 8.8 | 182 |
OnePlus 5T | 6.00 | 75 | 156 | 7.3 | 162 |
OnePlus 6 | 6.30 | 75 | 156 | 7.8 | 177 |
Sony Xperia XZ3 | 6.00 | 73 | 158 | 9.9 | 193 |
Akumulator: czas pracy z godnego pozazdroszczenia zrobił się standardowy
Za wydajność energetyczną odpowiedzialny jest akumulator o pojemności 3300 mAh z technologią Smart Stamina i bez wsparcia dla technologii szybkiego ładowania Quick Charge (jest natomiast USB Power Delivery). Nowa Xperia otrzymała zatem akumulator pojemniejszy o 120 mAh w stosunku do Xperii XZ2. Warto jednak mieć na uwadze, że zwiększony został również wyświetlacz. I choć wydawać by się mogło, że w teorii osiągi na pojedynczym ładowaniu będą zbliżone, to jednak praktyka pokazuje zupełnie co innego.
Smartfon wypada standardowo, gdyż był w stanie dotrzymać mi kroku przez jeden dzień, jak robił to choćby Samsung Galaxy Note 8. I to z aktywnym przez większość czasu modułem LTE, a także automatyczną regulacją podświetlenia ekranu. Niemniej, przez ten jeden dzień nie trzeba telefonu specjalnie oszczędzać – pełna synchronizacja aplikacji społecznościowych, gierki, oglądanie filmów, przeglądanie internetu i słuchanie muzyki, to czynności, które wykonywałem codziennie na tym smartfonie. Oczywiście bez aktywnego trybu oszczędzania energii.
Normalne użytkowanie
Gry
Czas ładowania
Naładowanie akumulatora w smartfonie zajmuje około 160 minut. Doładowywanie w ciągu dnia dołączoną do zestawu sprzedażowego ładowarką (5V/1.5A – 7.5W) nie jest specjalnie efektywne, gdyż pozostawienie Xperii XZ3 pod ładowarką na kwadrans przekłada się na odzyskanie 16% utraconej energii, a dodatkowe piętnaście minut da nam 29%. Na tym polu smartfon przegrywa z większością tegorocznych flagowców, a już na pewno na tle swojego poprzednika czy też OnePlus 6. Temu drugiemu wystarczy raptem 30 minut, aby poziom naładowania akumulatora od zera wzrósł do 61%.
Dołączony Menedżer baterii z trybem STAMINA pozwala dobrać jeden z dostępnych scenariuszy oszczędzania energii. W najbardziej restrykcyjnym trybie funkcjonalność Xperii XZ3 zostaje ograniczona do podstawowych funkcji, jak możliwość wykonywania połączeń głosowych, czy wysyłania wiadomości tekstowych.
W smartfonie zastosowana została cewka indukcyjna, a zatem bezprzewodowe ładowanie stoi przed wami otworem, o ile macie oczywiście dedykowaną ładowarkę.
Świetny wyświetlacz OLED z HDR
Sony postawiło na wyświetlacz o przekątnej sześciu cali w formacie 18:9. Wyświetlane są na nim treści w rozdzielczości QHD+ (2880 × 1440) pikseli). Ekran wykonany został w technologii OLED i do tego naszpikowany autorskimi technologiami, w tym: TRILUMINOS Display for mobile i X-Reality do urządzeń przenośnych. Do tego dochodzi jeszcze wsparcie dla HDR, a zatem dynamicznego kontrastu.
Wyświetlacz generuje soczyste kolory, które dodatkowo możemy jeszcze podbić w ustawieniach, aby te były jeszcze bardziej nasycone. To wszystko sprawia, że na najnowszą Xperię patrzy się z ogromną przyjemnością. Nie boję się zaryzykować stwierdzenia, że to jeden z najlepszych wyświetlaczy, jaki dotychczas został zastosowany w smartfonie. A już na pewno najlepszy z flagowców, które miałem okazję testować. A zatem Panowie i Panie chapeau bas. Technologia wykonania ekranu oznacza głęboką czerń oraz nieskończony kontrast, a to z kolei przekłada się na genialne odwzorowanie kolorów – w palecie AdobeRGB wynosi 93,4%, a w DCI-P3 100%.
AdobeRGB
sRGB
Jasność maksymalna
Jasność minimalna
W ustawieniach możemy znaleźć tryb czytania, który po uaktywnieniu ma za zadanie redukować emisję niebieskiego światła, a tym samym mniej męczyć wzrok. Ta funkcja automatycznie ograniczy niebieskie światło zaraz po zachodzie słońca, na podstawie porannego alarmu lub po ustaleniu określonej godziny. Jego wyłączenie następuje w analogiczny sposób.
Jasność maksymalna wyświetlacza zastosowanego w Sony Xperia XZ3 jest na odpowiednim poziomie, tym bardziej że mowa tutaj przecież o ekranie AMOLED, który nigdy nie świeci na maksymalnym poziomie w trybie ręcznym. Mniejsza jednak o technikalia – korzystanie ze smartfonu w pełnym słońcu nie stanowi najmniejszego problemu. Do jasności minimalnej również nie mam żadnych zastrzeżeń – konsumowanie treści po zmroku nie powinno powodować zmęczenia wzroku.
Nie zabrakło oczywiście notyfikacji na wygaszonym ekranie, która w przypadku Sony nazwana została ekran dostosowany do otoczenia. I choć nie jest tak rozbudowana, jak w przypadku Always on Display od Samsunga, to jednak oferuje kilka możliwości personalizacji. Możemy dodać obrazek do wyświetlenia, lub zdefiniować, czy zegarek z powiadomieniami ma wyświetlać się cały czas, czy też w momencie poniesienia smartfona. Do tego dochodzą jeszcze różne style zegara.
Nowością w smartfonie Xperia XZ3 jest boczne menu, które można aktywować poprzez dwukrotnie stuknięcie w krawędź ekranu. To coś na podobieństwo Edge Sense w połączeniu z FIT (Frame Interactive Technology), tylko znacznie bardziej ograniczone. To menu wyświetla najczęściej używane aplikacje, a także oferuje szybki dostęp do przełączników. Miły dodatek, aczkolwiek zdecydowanie wymaga rozszerzenia funkcjonalności.
I zanim przejdziemy dalej, zganić muszę producenta za czujnik światła zastanego, który jest bardzo leniwy i do tego agresywny. Dość długo trzeba czekać, aż ten dostrzeże zmianę natężenia światła, a do tego, kiedy już to zrobi (w momencie przejścia z ciemnego pomieszczenia w jasne), “bije blaskiem po oczach”. Zdarza się także bardzo często, że nie jest w stanie rozjaśnić ekranu po odsunięciu go od ucha, co utrudnia rozłączenie połączenia.
- « Poprzedni
- 1/3
- Następny »
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.