Samsung najwyraźniej polubił się ze średnią półką, ponieważ w sieci pojawiły się doniesienia o kolejnym tanim smartfonie koreańskiego producenta. Średniak otrzyma potrójny aparat i wydajną specyfikację techniczną – będziecie na niego czekać?
Koreański gigant z impetem spełnia swoje obietnice dotyczące ulepszenia modeli ze średniej półki – już nie tylko flagowce, ale też tańsze smartfony Samsunga mogą pochwalić się topowymi, a nawet pionierskimi technologiami.
Przykładem może być gorący Galaxy A7 (2018), czyli pierwszy smartfon Samsunga z potrójnym aparatem z tyłu. Na globalnym rynku żadna to nowość, ale w ofercie twórcy jak najbardziej. Innym pionierem jest na pewno jego następca, czyli Galaxy A9 (2018), który robi zdjęcia czterema tylnymi aparatami.
Ceny obu powyższych urządzeń są może trochę za wysokie, dodanie czwartej kamery w Galaxy A9 nieco przesadzone, ale Samsung ani myśli się tym przejmować. Na początku 2019 roku mamy ujrzeć z jego stajni kolejny „tani” telefon.
Nadchodzi kolejny Samsung Galaxy z serii A
Nie znamy jeszcze dokładnej nazwy smartfona, a roboczo opatrzono go plakietką SM-G8870. Będzie to kolejny model z serii Galaxy A, dlatego możemy spodziewać się ekranu wykonanego w technologii AMOLED o proporcjach 19.5:9, które spotkamy również we flagowym Galaxy S10.
Nowy Samsung będzie pierwszym telefonem producenta z SoC Qualcomm Snapdragon 710 na pokładzie. Układ ten został złożony z ośmiordzeniowego procesora opartego na rdzeniach Kryo 360 o maksymalnym taktowaniu zegara 2.2 GHz. Dodając do tego grafikę Adreno 616, otrzymujemy chipset o flagowej wydajności, ale w cenie średniaka.
Na pokładzie spotkamy ponadto minimum 4 GB pamięci RAM oraz akumulator o pojemności 3000 mAh – ilość energii nie wywołuje euforii, ale Samsung najwyraźniej boi się eksperymentować z większymi bateriami po nieszczęśliwych zdarzeniach z przeszłości. Wiele zatem będzie zależeć od optymalizacji i przekątnej ekranu.
Potrójny aparat po raz kolejny
Następna średniopółkowa Galaktyka ma posiadać potrójny aparat w nieznanej jeszcze konfiguracji. Osobiście stawiam na obiektyw główny, aparat szerokokątny oraz teleobiektyw, pomijając oczko do wykrywania głębi ostrości. Taki zestaw byłby najlepszym sposobem na stworzenie dobrego i taniego fotosmartfona.
Premiera zapowiadanego smartfona ma nastąpić dopiero na początku przyszłego roku, ale kto wie, czy Samsung nie zaskoczy nas jeszcze jednym smartfonem w kończącym się kwartale.
Napiszcie w komentarzach, co sądzicie o kolejnym smartfonie Koreańczyków i czy przebije on oferty Galaxy A7 oraz A9.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.