Wkroczyliśmy w ostatnią fazę 2018 roku. Nie ma perspektyw na jakiekolwiek większe premiery, zostają jedynie pojedyncze urządzenia, ale nie będę one miały nic wspólnego z rewolucyjnymi rozwiązaniami. Wobec tego przyszedł czas na podsumowanie trzeciego kwartału w świecie telefonów! Jaki był? Czy coś się zmieniło?
Trzeci kwartał, czyli kontynuacja trendów 2018 roku
Nie da się ukryć, że w ogólnym rozrachunku sprzedaż smartfonów po raz kolejny spadła. Wedle raportu, w okresie pomiędzy lipcem a wrześniem sprzedano do 360 milionów sztuk smartfonów, co stanowi spadek w porównaniu do tego samego okresu w 2017 roku na poziomie ok. 6-8%.
Miniony kwartał był już czwartym z rzędu, kiedy zanotowano spadki. Wobec tego eksperci spodziewają się, że już wkrótce przyjdzie czas na ożywienie i będzie ono znaczących rozmiarów. Prognozuje się szybki i znaczący wzrost sprzedaży w najbliższym czasie. Być może już nawet w styczniu dowiemy się, że obecny czwarty kwartał okazał się odmienny w stosunku do poprzednich.
Sporą zasługę może mieć tu Apple, które dostarczy miliony sztuk iPhone Xs oraz Xs Max, a także Xr.
Co ciekawe, za spadki odpowiedzialni są nadal Ci sami producenci, czyli między innymi Samsung, który kolejny kwartał z rzędu traci swoją przewagę jako lider rynku. Sytuacja wydaje się zgodna z oczekiwaniami. Przecież to Koreańczycy przez długi okres notowali znakomite wyniki. Już wtedy pojawiały się głosy, że to krótkotrwałe i w dłuższej perspektywie czasu wynik jest niemożliwy do utrzymania.
Huawei, Xiaomi, Apple na plusie – kosztem innych
Spadki spadkami, ale są producenci którzy mimo ogólnego spadku liczby sprzedanych smartfonów odnotowują wzrosty. Najbardziej należy tu docenić firmę Huawei, która w przeciągu roku podkręciła sprzedaż o 33% , co dało 51,8 miliona sprzedanych sztuk, a to stanowi 14,4% udziału w całym rynku.
Był czas, kiedy przeciwnicy tej firmy śmiali się, że ich ambitne plany o zyskaniu tytułu lidera rynku to jedynie pobożne życzenie, które nigdy nie zostanie spełnione. Przyjmując obecną dynamikę firmy, ten cel nie wydaje się być taki odległy. Jeżeli w przyszłym roku Chińczycy po raz kolejny zwiększą sprzedaż o około 18-20 milionów, to możemy być świadkami przełomowej zmiany na pozycji lidera. Mnóstwo przeciętnych urządzeń za zbyt wygórowaną cenę, zniechęcają konsumentów do zakupu telefonów marki Samsung, który jak na razie ma niewielkie szanse na poprawę sprzedaży.
Xiaomi także należy się pochwała, lecz tutaj wzrost nie jest aż tak ogromny i wynosi lekko ponad 19%, co w ogólnym rozrachunku daje 9,2% udziału w rynku.
Apple odnosząc się do zeszłego roku, poprawiło się o 200 000 sztuk sprzedanych modeli, co można uznać, za dobry i stabilny wynik. Udział na poziomie 13%, jest czymś normalnym.
Czy czwarty kwartał coś zmieni?
W obecnym, ostatnim już kwartale 2018 roku mieliśmy do czynienia z premierami smartfonów serii Mate 20 oraz iPhone Xs/Xs Max. W przypadku Huawei urządzenia zostały bardzo ciepło przyjęte, a co więcej Mate 20 Pro bije rekordy sprzedaży! W przypadku iPhone’ów jest jak zawsze. Sprzedają się bardzo dobrze, co nie dziwi nikogo. Czy wobec tego statystyki na zakończenie tego roku zaskoczą wszystkich i Huawei będzie bliżej Samsunga, niż kiedykolwiek wcześniej
O tym dowiecie się na łamach gsmManiaKa już wkrótce!
Ceny w sklepach
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.