HMD Global z kopyta zakończy 2018 rok, prezentując w grudniu zupełnie nowego smartfona z wycięciem w ekranie. Wszystkie znaki na niebie wskazują na średniopółkową Nokię 8.1 Zmysły rozbudza przede wszystkim flagowa Nokia 9, ale przyglądamy się wszystkim możliwym opcjom.
To już oficjalna informacja – fińska marka HMD Global zaprezentuje nowego smartfona Nokii już 5 grudnia w Dubaju. Na Twitterze zamieszczono plakat przedstawiający ową premierę i detal, który jest nam dobrze znany.
Jeden czy trzy smartfony?
Chodzi oczywiście o charakterystycznego notcha, z którym producent niestety nie potrafi się jeszcze rozstać. Na ciemnym tle pojawiła się obudowa telefonu, a właściwie jej trzy odsłony w różnych pozycjach. Przyznaję, że sam nabrałem się na trzy nowe smartfony, a nie jeden telefon… Jak to możliwe?
Po rozświetleniu grafiki ukazują się niektóre szczegóły konstrukcji, w tym może wydawać się, że modele po lewej oraz w centralnej części to nowe smartfony z notchem, podczas gdy telefon po prawej stronie prezentuje klasyczny ekran. Bardziej wprawne oko wychwyci jednak, że chodzi po prostu o jeden i ten sam model.
Z drugiej strony smartfon po prawej stronie ma wyraźne pomarańczowe krawędzi, co może świadczyć o premierze kilku modeli. Sami możecie zdecydować, która wersja przemawia do Was najbardziej.
Kolejna Nokia z wcięciem
Najczęściej przewidywanym smartfonem z rąk HMD Global – po raz kolejny z notchem – jest Nokia 8.1, czyli nieujawniony jeszcze średniopółkowiec z procesorem Snapdragon 710 oraz 4 GB pamięci RAM.
Ostatnio przyłapano ten model w teście benchmarkowym Geekbench, gdzie zdobył 1841 i 5807 punktów. Poznaliśmy także system, którym stanie się najnowszy Android 9 Pie.
Następca udanych Nokii 8 i Nokii 8 Sirocco – pierwszych prawdziwych flagowców powracającej marki – nie będzie cechował się topową specyfikacją techniczna, ale wydajności mu nie zabraknie. Fani smartfonów premium firmy również nie powinni poczuć się zawiedzeni, ponieważ w niedługim czasie ma zadebiutować istny hit. Nokia 9 PureView.
Nokia 9 PureView? To za wcześnie
Jeżeli przyjmiemy, że HMD Global planuje zaprezentować trzy smartfony, to zmysły rozbudza przede wszystkim flagowa Nokia 9 PureView. Tej koncepcji nie sprzyja jednak umieszczenie potencjalnej Nokii 9 po prawej stronie (dlaczego nie na środku?) oraz data premiery.
Dzień 5 grudnia to z całą pewnością data ukierunkowana na przedświąteczną gorączkę, ale to bardzo mało czasu, aby wprowadzić najnowszego flagowca na wszystkie rynki i zgarnąć dodatkowy zysk.
Mimo wszystko pojawienie się Nokii 9 PureView będzie kluczowym momentem w historii, dlatego przyjrzyjmy się bliżej jej konstrukcji. O szczegółowych doniesieniach przeczytacie w tekście Damiana, natomiast ja przywołam wersję w pigułce.
HMD Global chce przywrócić smartfony Nokii do grona najlepszych fotosmartfonów, dlatego marka postarała się o odzyskanie praw do dawnej technologii PureView. Nokia 9 zostanie więc opatrzona etykietą PureView oraz producent wyposaży ją w pięć aparatów głównych.
Ekran smartfona otrzyma przekątną 5.9-cala oraz prostokątne ramki dookoła obudowy, bez zbędnego wcięcia. Jej specyfikacja techniczna z całą pewnością również będzie topowa – nie ma co ukrywać, Nokia 9 PureView to jeden z najbardziej wyczekiwanych smartfonów.
Co może być „zaginionym modelem”?
Co zatem może być ostatnią premierą HMD Global? Zdania są podzielone, ponieważ może to być zupełnie nowy model Nokia 2.1 lub chińska Nokia X7 (w Europie 7.1 Plus), której nie ujrzeliśmy jeszcze na naszym kontynencie. Pamiętajmy jednak, że nadal nie są to pewne informacje.
Na dodatkowe wieści musimy poczekać, a tymczasem zachęcam Was do napisania, które modele Wy typujecie i na który z nich czekacie najbardziej. I najważniejsze – jeden czy trzy?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.