Według informacji, które dzisiaj trafiły do sieci, HTC nie planuje kontynuować flagowej linii U. Zamiast tego na wiosnę pokażą nowego flagowca, który może być już ostatnią deską ratunku dla producenta, który w ostatnich latach radzi sobie coraz gorzej.
HTC z kwartału na kwartał tonie, a premiery kolejnych (całkiem udanych) smartfonów ze średniej i flagowej półki cenowej nie zmieniają tej sytuacji. Producent, który jest niejako „ojcem” telefonów z Androidem radzi sobie kiepsko. Według przecieków firma ma zrezygnować z kontynuowania topowej linii U (zajrzyj do naszej recenzji HTC U12+) i na wiosnę szykować coś zupełnie innego.
Co HTC pokaże na wiosnę?
HTC zwykło prezentować nowe cuda swojej myśli technicznej na wiosnę każdego roku. W 2018 był to HTC U12+, który w naszej recenzji okazał się fenomenalnym smartfonem, który oferował świetny aparat i bardzo dobry ekran (choć może troszkę zbyt ciemny). Mimo tego nie odwrócił złej passy producenta, który z kwartału na kwartał kurczy się jak przekłuty balon.
Czego zatem zamierza się chwycić HTC, by przedłużyć swoją obecność na mobilnym rynku? Według informacji, które znalazłem w sieci na wiosnę mamy zobaczyć średniaka z flagowymi elementami specyfikacji. I tyle można o nim powiedzieć w obecnej chwili.
Co o tym myśleć? Cóż, HTC na pewno potrzebuje resetu – urządzenia, które będzie nowym otwarciem w historii firmy i pozwoli na podbicie słupków sprzedaży. Czy takim sprzętem mógłby być superśredniak? Nie jestem przekonany, a czegoś podobnego próbowało już Sony z modelem Xperia X.
Kiedy flagowiec od HTC?
HTC w ostatnich latach zdaje się niespecjalnie przejmować konkurencją i podążało własną drogą. Efektem są bardzo zaawansowane flagowce ze wsparciem dla obsługi poprzez aktywne ramki, ale użytkownicy wcale nie są zachwyceni i nie ustawiają się w kolejkach zaraz po premierze.
Nawet, jeśli producent pokaże nam całkowitego bezramkowca, to nie będzie pierwszy. Przeanalizujmy nowości na rynku: ekran niemal bez ramek i notcha – Oppo Find X, Honor Magic 2 i Xiaomi Mi Mix 3. Czytnik w ekranie dostępny dla mas? Xiaomi Mi 8 Pro i OnePlus 6T. Potrójny aparat? Tutaj rządzi Huawei. Zaawansowane odblokowanie twarzą? Apple i Huawei. Rozumiecie mój tok myślenia? HTC może gonić, a nie wyznaczać standardy rynku.
Kiedy możemy więc spodziewać się naprawdę udanego smartfona (również pod względem sprzedaży, bo nie odmawiam im dopracowania i świetnego aparatu) od HTC? Na pewno nie na wiosnę, a obawiam się, że możemy nie doczekwać się go już nigdy.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.