Chiny i USA mają ze sobą coraz więcej problemów. Co najbardziej kuriozalne – odbija się to na pracownikach. Jeden z partnerów Huawei zakazał swoim powładnym korzystania z iPhone’ów pod groźbą kary.
„Cicha wojna” między USA, a Chinami?
Rząd amerykański wielokrotnie ostrzegał już przed Huawei i możliwością szpiegowania obywateli USA, którzy posiadają smartfony tej marki. Jakiś czas temu, służby odradzały nawet korzystania z chińskich telefonów swoim sojusznikom. Jakby tego było mało, niedawno rząd amerykański aresztował Meng Wanzhou. Kobieta ta jest dyrektorem finansowym chińskiej firmy Huawei. Czy Chiny były bierne wobec takiej eskalacji? A skądże.
Najpierw pojawiło się doniesienie o zakazie sprzedaży iPhone’ów w Chinach, które poparto naruszeniem patentów Qualcomma przez Apple. Teraz zaś do akcji wkroczyła firma Menpad z Shenzen. To jeden z najważniejszych dostawców ekranów LCD dla firmy Huawei.
Zakaz posiadania iPhone’ów pod groźbą grzywny
Menpad poinformował, że każdy pracownik firmy, który będzie chciał zakupić iPhone’a zostanie ukarany grzywną w wysokości ceny nabytego urządzenia. Wyobraźcie sobie jednak, że to nie koniec. Firma gwarantuje aż 15% dotację dla osób, które zdecydują się na urządzenia marki Huawei lub ZTE. Jeszcze jedną znaczącą informacją może być fakt, że dwukrotnie podwyższono prowizję handlowców pracujących na terenie Stanów Zjednoczonych Ameryki.
Kto w takim przypadku skorzysta z iPhone’a, gdy będzie mógł zgarnąć dodatkową gotówkę, nie ponosząc kary? Wątpię, by komuś chciało się narażać firmie z takiego powodu. Niemniej jednak od razu widzimy, że wolność wyboru w przypadku życia prywatnego pracowników Menpadu (w tym przypadku chęci posiadania tej lub innej marki smartfona) to miraż.
Najbardziej obrywa niczemu winne Apple…
W całej tej sytuacji najbardziej poszkodowane jest Apple, ponieważ firma ta w żaden sposób nie jest odpowiedzialna za aresztowanie Meng Wanzhou. Problem w tym, że iPhone kojarzony jest z USA, bowiem to produkt koncernu z Cupertino. Pomimo tego, że telefon jest projektowany w USA, to jednak znacząca liczba jego podzespołów wytwarzana jest w Azji.
Dla Huawei, Apple to bezpośredni konkurent. I chociaż koncern z Cupertino marnie radzi sobie w Chinach to jednak na terenie USA jest wiodącą marką smartfonów. Huawei od jakiegoś czasu próbuje się przebić ze swoimi urządzeniami w tym kraju, ale firma sukcesywnie jest blokowana przez rząd.
Czy zatem USA nie ma niczego za uszami? Śmiem wątpić. Niemniej jednak wydaje mi się, że ta „cicha wojna” pomiędzy USA a Chinami tak szybko się nie skończy. Mam tylko nadzieję, że nie pogłębii się ona w następnych latach.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.