Plany sprzedażowe Xiaomi dotyczące jego najnowszego średniaka sprawdzają się i odpłacają z nawiązką – pierwsza fala smartfonów Redmi Note 7 rozeszła się niczym świeże bułeczki i zapowiada spokojną przyszłość Redmi.
Xiaomi wyodrębniło ze swojej oferty Redmi, czyniąc ją niemal autonomiczną submarką – od teraz smartfony z tej serii będą funkcjonować na podobnych zasadach co POCOPHONE F1 oraz telefony Honor, zależne w tym wypadku od Huawei.
Możemy zatem spodziewać się wysypu nowych średniaków oraz swobodnego dostępu Redmi do najnowszych technologii firmy-matki. Pamiętajmy także o komfortowych cenach w pierwszych miesiącach działania zespołu.
Chiński twórca wie, jak wyceniać smartfony i zaoferować wiele za niewiele. Kilka miesięcy temu pokazał to POCO F1, a teraz Redmi Note 7, którego w najsłabszym wariancie wyceniono na około 550 zł.
Pierwszy poważny sukces smartfona
To bardzo niska wartość w stosunku do oferowanych możliwości i nie powinien dziwić nas fakt, że oferta najnowszego Redmi przemówiła do rzeszy chińskich klientów w pierwszej wyprzedaży.
Na inauguracyjną aukcję wystawiono 100 tysięcy sztuk Redmi Note 7, które rozeszły się w zaledwie 8 minut i 36 sekund. To nie rekordowe wyniki, ale te zwykle dotyczą przełomowych i flagowych modeli – w tym przypadku chodzi o typowego smartfona ze średniej półki.
Xiaomi ma apetyt na więcej, a dokładnie na milion rozprowadzonych egzemplarzy w miesiąc. Następna sprzedaż dla azjatyckich klientów wystartuje 18 stycznia, natomiast polscy klienci poczekają na Redmi Note 7 jeszcze kilka tygodni – czy w Polsce smartfon osiągnie sukces podobnego rozmachu?
Co potrafi Redmi Note 7?
Paleta telefonów Redmi Note była serią szanowaną od dawna – na naszych łamach często podkreślaliśmy sukces chociażby Redmi Note 5. Potem na świat wyszedł Redmi Note 6 Pro, który nie wniósł wielkich zmian, a teraz doświadczamy ich z wielu stron za sprawą Redmi Note 7.
Smartfon został wyposażony w 6.3-calowy ekran Full HD+, procesor Snapdragon 660 oraz baterię o pojemności 4000 mAh. To solidna podstawa, którą wspiera podwójny aparat fotograficzny z imponującym obiektywem 48 MP oraz niemal pełne zaplecze techniczne z szybkim ładowaniem 18 W.
Do specyfikacji modelu nie możemy mieć większych zastrzeżeń, podobnie jak do wytrzymałości modelu – Xiaomi stara się nam udowodnić, że stworzyło średniaka o tytanicznej odporności.
Średniak skruszy skały?
Niedawno pisaliśmy dla Was o teście rozbijania orzechów, z którymi Redmi Note 7 poradził sobie wręcz koncertowo. Tym razem do sieci trafił film ukazujący upadek ok. 1-1.5 m.
Ekran pozostał nienaruszony, o co możemy „obwiniać” ochronę ze strony szkła Gorilla Glass 5 o grubości 0.8 mm. Xiaomi jest także na tyle pewne swojego smartfona, że zdecydowało się na przedłużenie gwarancji z 12 do 18 miesięcy.
Tymczasem moje pytanie kieruję do Was: czy zdecydujecie się na zakup tego modelu w Polsce oraz jaką górną granicę cenową uważacie za akceptowalną?
Więcej o Redmi Note 7:
Redmi Note 7 od Xiaomi oficjalnie. Świetny, niemal idealny średniak w kuszącej cenie!
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.