OPPO to chiński producent, który w ostatnim czasie wywołuje wokół siebie największy szum – lada moment smartfony tego twórcy pojawią się w Polsce, a w sieci pokazano zdjęcia jego kolejnego pomysłu. Poznajcie telefon z wysuwanym aparatem i świetnym ekranem bez wcięcia.
Niektórzy chińscy twórcy smartfonów do tej pory omijali polski rynek szerokim łukiem, widząc w nim względnie mały potencjał sprzedażowy i solidnie ugruntowane preferencje, przez które trudno byłoby się przebić nowym propozycjom.
Wielu z nas ma przecież ulubionych producentów, których smartfony najbardziej do nas przemawiają, a pozostałe propozycje – tym bardziej od nieznanych firm z Chin – traktujemy z dystansem i niepewnością. Nie ma w tym jednocześnie niczego złego, chociaż czasami wypada się przekonać i „zjeść owoc z innego ogrodu”.
Już niedługo zyskamy taką szansę, ponieważ swoich sił na polskim rynku postanawia spróbować OPPO, czyli producent, o którym często czytaliście na naszych łamach. Nowe smartfony wychodzące z fabryk marki opisywaliśmy wiele miesięcy, kiedy nie było jeszcze mowy o pojawieniu się jej w Polsce.
Nadchodzi OPPO z wysuwanym aparatem
W obliczu dostępności OPPO w naszym kraju naturalnie zamierzamy kontynuować tę tendencję, dlatego przyjrzyjmy się najnowszym doniesieniom o smartfonie z nieco innym wzornictwem. W sieci pojawiły się bowiem zdjęcia modelu z rozciągniętym do granic możliwości ekranem oraz ukrywanym aparatem.
Smartfon zrywa z wcięciami w jakiejkolwiek postaci i prezentuje wyświetlacz wypełniający symetrycznie około 90 proc. przedniego panelu. Ramki wokół matrycy są bardzo wąskie, wliczając w to niewiele szerszy podbródek.
Trudno na ten moment określić przekątną ekranu, chociaż nie mamy co liczyć na wartość poniżej sześciu cali.
Z pewnością możemy wykluczyć natomiast obecność zintegrowanego czytnika linii papilarnych – OPPO stosuje tę technologię już nawet w średniakach, choć w tym modelu sensor znajdziemy na tylnej ścianie.
Smartfon posiada pomysł na ukrycie kamerkę do selfie, który wprowadzono już w zeszłym roku, jednak nie zdobył on szerokiego uznania. Chodzi mianowicie o wysuwany moduł z obiektywem, czyli przystępną lokalizację dla osób, które rzadko robią zdjęcia przednim aparatem.
Dwa aparaty główne i nowy system
Zaplecze fotograficzne dopełni podwójny aparat główny mieszczący się z tyłu, a brak trzeciego obiektywu skłania nas ku mniej zaawansowanej specyfice smartfona. Jedną z przewidywanych nazw dla średniaka jest OPPO F11, co oznaczałoby następcę OPPO F9.
Po wyjęciu z pudełka spotkamy się z pracą na najnowszym Androidzie 9 Pie oraz nakładką ColorOS 6, a także jednym z ośmiordzeniowych procesorów, prawdopodobnie modelem od Qualcomm lub MediaTeka.
Dostępność smartfona w naszym kraju to wielka niewiadoma, na którą spory wpływ będą miały sukcesy lub porażki pierwszych modeli OPPO pojawiających się w polskiej sprzedaży. Wszystko leży w rękach klientów, którzy stykają się w urządzeniami producenta po raz pierwszy. Czy na dłuższą skalę polubimy OPPO?
Tego nie wiemy, natomiast krótko podsumowując – o tym oraz innych urządzeniach z palety OPPO z pewnością przeczytacie jeszcze na naszych łamach, a tymczasem polecam Wam tekst o pierwszych smartfonach producenta, które dziś mają zadebiutować w naszym kraju:
Oto trzy smartfony OPPO, które jutro powinny zadebiutować w Polsce
Źródło: 1
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.