Jak Nokia N8 wypada na tle króla mobilnej fotografii – Pixela 3 XL? Wcale nie tak tragicznie, jak oczekiwaliśbyśmy od smartfona z Symbianem, który ma już prawie 10 lat. Zapraszam na nostalgiczne spotkanie z jednym najlepszym modeli w historii Nokii.
Buszując po YouTube w niedzielne popołudnie, natknąłem się na wideo, na którym porównano aparat w Nokii N8 i Pixel’u 3 XL. Jak zmieniła się mobilna fotografia przez ostatnie dziesięciolecie?
W czym Pixel 3 XL jest lepszy?
Pixel 3 XL to dla mnie król mobilnej fotografii – na początku 2019 roku – i to pomimo tylko pojedynczego aparatu głównego. Na ten temat napisano już tyle, że nie ma sensu tłumaczyć jego jakości. Przejdźmy od razu do porównania. Jeśli wolisz wersję wideo od czytania, to zapraszam do oryginalnego filmu.
Pixel 3 XL bez dwóch zdań lepiej radzi sobie w kontekście szybkości łapania ostrości i nie ma w tym żadnego zaskoczenia. To samo mogę napisać o rozpiętości tonalnej, a ilość światła dochodzącego do matrycy jest znacznie większa niż w przypadku smartfona od Nokii.
W przypadku zdjęć przy gorszych warunkach oświetleniowych przewaga Pixela jest miażdżąca, ale to przecież to najlepszy tryb nocny w smartfonach, jaki możemy spotkać. A nawet w trybie auto nie ma czego porównywać.
Co ciekawe, 10 lat temu przy pomocy Nokii N8 można było zrobić zdjęcia z efektem bokeh. Nie wiem jak Wy, ale ja wtedy nawet nie myślałem, by korzystać z niego na co dzień – na pewno nie przy pomocy smartfona. I to jest największa zmiana w fotografowaniu smartfonem na przestrzeni lat – możemy uzyskiwać imponujące rezultaty tylko za pomocą jednego tapnięcia w ekran.
Jak zmieniła się mobilna fotografia?
Nokia N8 wolniej łapie ostrość, ale za to nie myli się prawie nigdy. Ma za to niezbyt nowoczesny i powolny interfejs, od którego przez te 10 lat zdążyliśmy się odzwyczaić. W tym aspekcie lepszych rezultatów możemy spodziewać się nawet od najtańszych smartfonów, które kupisz w sklepach na początku 2019 roku.
Winy w przegranej Nokii nie doszukiwałbym się jednak po stronie sprzętowej – może poza procesorem, który nie radzi sobie z przetwarzaniem zdjęć tak, jak Snapdragon 845. Wyobraźcie sobie jednak, że przez 10 lat rozwoju mobilnej fotografii zmieniło się głównie…oprogramowanie. Mamy teraz tryby portretowe, wsparcie dla AI i masę obiektywów – a przy odrobinie wysiłku ten sam efekt można było osiągnąć już dawno temu.
Nokia N8 w 2019 roku?
Owszem, Pixel 3 XL robi znacznie lepsze zdjęcia, co było do przewidzenia. Jest tylko jedna sprawa. Otóż Pixel 3 XL kosztuje w Polsce co najmniej 3799 złotych, a w niektórych sklepach o tysiaka więcej. Wiecie, za ile znalazłem Nokię N8 w serwisach aukcyjnych? Około 200 złotych. Jasne, by korzystać z niej w 2019 roku jako coś więcej niż aparat kompaktowy, SMSy i dzwonienie zakrawa o masochizm. Ale jeśli do tego używasz telefonu, to czemu by nie wybrać jej zamiast feature phone’a?
Drogie HMD Global. Już dwa razy pokazaliście, że potraficie grać na nostalgii. Może więc czas, by na rynek trafił następca Nokii N8? Wyobrażam go sobie jako kompaktowego flagowca z ekranem poniżej 5 cali i naciskiem na fotografię. Takie marzenie nigdy się nie spełni, ale przy niedziele można sobie przecież pofantazjować…
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.