Ming-Chi Kuo, znany analityk, który specjalizuje się w opracowaniach dotyczących giganta z Cupertino, opublikował nową notatkę. Z dokumentu dowiadujemy się między innymi szczegółów dotyczących tegorocznych iPhone’ów.
Nieoficjalne doniesienia często są loterią, mniej lub bardziej prawdopodobną, ale loterią. Trafiają się jednak informacje, obok których trudno przejść obojętnie, gdyż wychodzą od źródeł z niemal stuprocentową sprawdzalnością. Jednym z takowych jest Ming-Chi Kuo.
Rzeczony jegomość opracował dokument, w którym skupił się na tegorocznych nowościach Apple. Choć to nie wszystko, my skupimy się teraz na segmencie mobilnym, a uściślając — na smartfonach.
Tegoroczne iPhone’y bez USB-C, za to z matowymi pleckami
Na wstępie trzeba powiedzieć, że analiza Kuo zgadza się z najświeższymi doniesieniami, a więc możemy potraktować je jako potwierdzenie. W zasadzie, punkty wymienione przez analityka to pewniaki, co do których sprawdzalności nie powinniśmy mieć obaw. Do rzeczy.
Nowe iPhone’y, które zobaczymy jesienią tego roku, nie wprowadzą ogromnych zmian konstrukcyjnych. Apple nie zrezygnuje z notcha ani obranej ścieżki stylistycznej. Następcy modeli XR, XS oraz XS Max otrzymają takie same przekątne ekranowe wynoszące odpowiednio 6,1 5,8 i 6,5-cala. Co ważne najtańszy smartfon z tejże serii nie zostanie wyposażony w panel OLED, jak stanowiły wcześniejsze plotki.
W świeżynkach nie znajdziemy również portu USB-C, który miał rzekomo zastąpić wysłużony już port Lightning. Nie oznacza to jednak braku jakichkolwiek nowości.
Co to, to nie. Sadownicy zamierzają dokonać poważnego powiększenia pojemności akumulatorów, które, jakby nie patrzeć, względem konkurencji prezentują się niezwykle skromnie. Zgoda, optymalizacja iOS pozwala uzyskiwać sensowne czasy pracy urządzenia na jednym ładowaniu, jednak element ten można jeszcze poprawić. Kolejna sprawa to zwiększenie pamięci operacyjnej modelu XR do 4 GB RAM, co przełoży się na stabilniejszą pracę wielozadaniową.
Cała tegoroczna linia zaskoczy jeszcze sprawniejszym modułem Face ID, ale tylko najdroższy wariant otrzyma potrójny moduł aparatu głównego.
Promocja: tani klon iPhone X z Face Unlock za 350 złotych i pilot TV z QWERTY
Dwustronne ładowanie bezprzewodowe trendem 2019 roku
Obustronne ładowanie indukcyjne zadebiutowało w ostatnim flagowcu Huawei. Wszystko wskazuje na to, że podobny ficzer trafi do Samsunga Galaxy S10, o czym przekonamy się już pojutrze. Apple najwyraźniej nie zamierza zostawać w tyle i wprowadzi do swoich smartfonów lub jednego z nich rzeczoną nowość.
Do premiery zostało jeszcze wiele miesięcy, podczas których wiele kwestii może ulec zmianie. Mimo to jestem więcej niż pewny, że przewidywania Miga-Chi Kuo znajdą odzwierciedlenie w rzeczywistości. Źródło wielokrotnie udowadniało już skuteczność swoich opracowań i nie ma powodu, aby sądzić, że tym razem sprawa może wyglądać inaczej.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.