Stało się! Plus dołączył do grona polskich operatorów sieci komórkowych oferujących smartfony w ratach 0%. Naturalnie, rozwiązanie wyklucza konieczność deklarowania zobowiązania wynikającego z abonamentu.
Nie tak dawno żaliłem się, że Plus nie udostępnia prawdziwej oferty na zakup smartfona w ofercie ratalnej 0%. Jak widać, telekom postanowił nadrobić zaległości w stosunku do konkurencji i zrobił to dobrze. Przynajmniej pozornie, gdyż po głębszym przyjrzeniu się konstrukcji propozycji, łatwo dostrzeżemy jej wadę.
Raty 0% w Plusie? Ok, ale nie waż się wysyłać SMS-ów
Coraz częściej rozglądamy się za zakupem urządzeń mobilnych na raty 0% oferowanych przez sieci komórkowe. Przeważnie możemy dobrać interesujące nas urządzenie bez potrzeby wiązania się nowym abonamentem. Takowej usługi nie posiadał niestety Plus, ale to właśnie się zmienia.
Operator poinformował o starcie nowej oferty, w ramach której obecni i nowi klienci sieci mogą nabyć smartfony w ofercie 0% i to bez abonamentu. Nie znamy jeszcze pełnej listy urządzeń oraz ich cen, ale jeśli firma nie przestrzeli w kwestii cenników, opcja może okazać się interesująca. Tylko interesująca…
Otóż wybierając rzeczoną ofertę, poza samym telefonem, otrzymamy od Plusa kartę SIM. Zasadniczo nie musimy z niej korzystać, a co za tym idzie, nie poniesiemy kosztów jej użytkowania. Umowa na dany numer jest bezterminowa i nie obliguje nas do comiesięcznej daniny. Co, jeśli zdecydujemy się wysłać SMS-a, nawiązać połączenie głosowe czy sprawdzić Facebooka?
Za każdą ze wspomnianych przyjemności zapłacimy po 10 złotych. Spokojnie, cena dotyczy tylko pierwszego SMS-a, pierwszego połączenia oraz pierwszego skorzystania z pakietu danych. Mamy więc maksymalnie 30 złotych kosztów, których, rzecz jasna, nie musimy ponosić. Jeśli zdecydujemy się jednak korzystać z karty SIM, musimy wiedzieć o jednej kłopotliwej sprawie.
Plus przewidział jedynie 2 GB pakietu internetu, którego nie będzie można rozszerzyć o kolejne gigabajty. Po wykorzystaniu pakietu uruchomi się lejek uniemożliwiający jakiekolwiek połączania. Jak inaczej określić prędkość na poziomie 32 kbs?
Dodatkowa ochrona
Pozytywnym aspektem oferty jest możliwość wykupienia dodatkowego Serwisu Urządzenia, która to przyjemność kosztuje zaledwie 10 złotych. Ubezpieczenie obejmuję koszty transportu telefonu od klienta do serwisu oraz określone czynności serwisowe. Z informacji uzyskanej od Plusa dowiadujemy się, że w grę wchodzą wymiany wyświetlacza, obudowy, przycisków, kamery oraz usuwanie skutków zalania. Brzmi nieźle i nieco ratuje wizerunek oferty.
Jak myślicie, czy lejek z prędkością 32 kbs powinien mieć rację bytu w 2019 roku?
Informacja prasowa
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.