Debiut smartfona Samsung Galaxy Fold to bez wątpienia jedna z najbardziej oczekiwanych nowości w branży mobilnej najbliższych miesięcy. Od urządzenia za ponad 8 tysięcy złotych moglibyśmy w teorii oczekiwać topowej wydajności, ale pierwsze testy pokazują, że nie do końca musi tak być.
Galaxy Fold bez wątpienia będzie smartfonem otwierającym nowy rozdział w branży mobilnej – nieważne, że pierwszy składany smartfon jest już na rynku: ważne, że tę innowację na rynek wprowadza potężny gracz, umiejący rozstawić po kątach wszystkich konkurentów. Na papierze debiutancki, elastyczny sprzęt Samsunga prezentuje się naprawdę interesująco, ale im bliżej premiery, tym więcej mam wątpliwości.
Te odnoszące się do wyglądu urządzenia i kilku wątpliwej jakości pomysłów poruszył już w swoim wpisie Dawid, a teraz czas na garść rewelacji dotyczącej wydajności. Wydajności, która również wydaje się odbiegać od tego, czego moglibyśmy oczekiwać od takiego urządzenia.
Galaxy Fold w Geekbench. Rezultat? Niezbyt zadowalający
Smartfon o oznaczeniu Samsung SM-F900F trafił do bazy Geekbencha, gdzie został poddany standardowym testom – w przypadku badania jednego rdzenia wynik punktowy to 3418, natomiast test wielu rdzeni przyniósł rezultat na poziomie 9703 punktów. W teorii jest nieźle, ale wystarczy rzut oka na osiągnięcia innych smartfonów, by przekonać się, że nie jest tak kolorowo. Galaxy Fold przegrywa z każdym ze smartfonów z rodziny Galaxy S10 – nawet z najmniej wydajnym Galaxy S10e, do którego traci aż 1000 punktów, biorąc pod uwagę wydajność pojedynczego rdzenia.
Co gorsza, składany sprzęt Koreańczyków osiągnął także gorszy wynik od pierwszego, oficjalnie zaprezentowanego składanego smartfona, a więc Royole Flexpai. Niewiele, bo o około 300 punktów zarówno w jednym, jak i drugim pomiarze, ale jednak. To jednak pokazuje, że nowy sprzęt Samsunga raczej nie będzie demonem pod względem wydajności, co zaskakuje biorąc pod uwagę cenę tego modelu, oscylującą wokół kwoty 8,5 tysiąca złotych. Warto także wspomnieć, że różnica w stosunku do smartfona Royole jest dość zaskakująca biorąc pod uwagę fakt, że model ten oferuje 6 GB pamięci RAM, natomiast nadchodzący sprzęt Samsunga – dwa razy tyle.
Oczywiście przedpremierowe benchmarki warto traktować z małą rezerwą, ale wygląda na to, że tę debiutancką technologię ewidentnie dotykają problemy „wieku dziecięcego”. Jasne – warto poczekać do debiutu Samsunga Galaxy Fold, ale wszystkie te doniesienia raczej nie brzmią zbyt optymistycznie…
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.