Seria gier wyścigowych Forza wzbogaciła się o kolejny tytuł. Forza Street, bo tak nazwano prostą grę bazującą na modelu free-to-play, jest obecnie dostępna jedynie dla PC-towych graczy, ale jeszcze w tym roku zagrają w nią użytkownicy smartfonów z systemami iOS oraz Android.
Większość gier mobilnych stanowią proste, mocno ograniczone w rozgrywce aplikacje, które, choć popularne, szybko się nudzą. W repozytoriach Google Play oraz AppStore znajdziemy oczywiście mocniejsze tytuły jak The Elder Scrolls: Blades czy This War of Mine. Ostatnią kategorią, na którą zwracam uwagę, są produkcje free-to-play bazujące na „pełnoprawnych” seriach, które na dobre zakorzeniły się w świadomości graczy, niekoniecznie mobilnych. Właśnie z takim tworem mamy do czynienia w przypadku Forza Street.
Forza Street trafi na Androida i iOS
Serii Forza nikomu nie trzeba chyba przedstawiać? To kapitalne gry wyścigowe, które rozkochały w sobie potężne grono fanów elektronicznej rozrywki w postaci gier wideo. Jeśli podobnie jak ja, po zapoznaniu się z informacją o nadchodzącej premierze tytułu Forza Street na urządzenia mobilne, nie możecie doczekać się jej debiutu, muszę nieco ostudzić wasz zapał.
Forza Street nie jest grą dla wszystkich. W zasadzie sądzę że chętnie sięgną po nią głównie fani prostych arcade’owych produkcji takich jak Asphalt. Gra jest niestety dość prosta, przez co wpływ gracza na rozgrywkę można uznać za znikomy. Nie każdemu będzie odpowiadać zmniejszony poziom realizmu, do którego przywykły osoby mierzące się w wyścigach z konsolowych edycji serii Forza. Trzeba mieć to na uwadze.
W grze weźmiemy udział w zmaganiach wyścigowych na ulicach Miami, na których ryk nowoczesnych aut, jak i starszych, choć równie interesujących retro samochodów, zagłuszy odgłosy miasta. Zapowiada się przednia zabawa, choć nie każdy będzie miał z jej jednakową frajdę.
Na szczęście za możliwość zabawy nie będzie trzeba płacić twórcom ani grosza. Gra będzie dostępna za darmo, ale jeśli koniecznie chcecie podziękować firmie za stworzenie tytułu, możecie skorzystać z systemu mikropłatności. Te, niestety są integralną częścią „ściganki”. Realne pieniądze zamienione na wirtualną walutę będzie można spożytkować między innymi na usprawnienia pojazdów, co pozwoli na szybsze i bezproblemowe wygrywanie z przeciwnikami. Pay-to-Win? Za wcześnie na wyrokowanie, ale coś jest na rzeczy.
Z ciekawości zapytam, jakie są wasze ulubione mobilne gry wyścigowe?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.