Xiaomi Redmi Y3 zadebiutuje już jutro jako średniak stworzony do autoportretów, o które ma zadbać kamerka o bardzo wysokiej rozdzielczości. Jak się jednak okazuje, szczegółowe zdjęcia selfie to nie jedyna cecha, jaką będzie miał do zaoferowania nowy smartfon.
Xiaomi regularnie stara się nas przekonywać o wyjątkowości każdego swojego produktu, stosując niekonwencjonalny marketing i odsłaniając szczegóły smartfonów przed oficjalną premierą – wyjątkiem od tej reguły nie jest Redmi Y3, który już jutro zadebiutuje w Indiach.
Jakie asy w rękawie ma Redmi Y3?
Najnowszy telefon skieruje swoją ofertę przede wszystkim do młodych osób, które uwielbiają tworzyć selfie – kamerka do autoportretów o rozdzielczości 32 MP to główny punkt marketingu Redmi Y3 i argument skłaniający do zakupu szeroką grupę osób, natomiast z pewnością nie jedyny. Xiaomi ma dla nas jeszcze dwa atuty.
Oczywistą zaletą Redmi Y3 będzie niska cena, którą potwierdza pojawienie się smartfona w bazie Geekbench. Na jego pokładzie znalazł się starszy Snapdragon 625, a nie Snapdragon 632, tak jak podejrzewaliśmy wcześniej. Oznacza to nieznacznie mniejszą wydajność z przełożeniem na przystępniejszą cenę. Jednym z wariantów pamięci będzie 3 GB RAM.
Co jeszcze może nakłonić nas do kupna nowego modelu? Xiaomi po raz kolejny sięgnęło po wzorową wytrzymałość obudowy, którą ma udowadniać najnowszy filmik promocyjny z Redmi Y3 w roli głównej.
There. Dropped it down the stairs. Will you drop your phone like that? #32MPSuperSelfie coming on 24-04-2019 pic.twitter.com/b998mk8JRS
— Redmi India (@RedmiIndia) April 20, 2019
Producent zapakował telefon w metalowy kosz i bezceremonialnie zrzucił ze schodów, a następnie wyciągnął go i zaprezentował wciąż sprawny ekran. Wszystko byłoby idealnie, gdyby obudowę pokazano z bliska i zaprezentowano prawdziwe efekty niniejszej próby.
W medalową odporność średniaka trudno uwierzyć z jeszcze jednego powodu, a mianowicie identycznych reklam Redmi Note 7, który w ten sam sposób został zrzucony nie tylko ze schodów. Xiaomi starało się używać go także jako deski do krojenia oraz tłuczka do arbuzów. O tym, jak skończyły się przechwałki, niech świadczy poniższa kompilacja (ostatnie zdjęcie to niezależny test wytrzymałości):
Szczerze wierzę w dobre intencje Xiaomi, natomiast poczekałbym z zapewnieniami o wytrzymałości do momentu wykonania niezależnych testów odporności. Chińskiemu producentowi potrzebna jest lekcja pokory, co oznacza niestety szkodę klientów, którzy uwierzą w nadludzką moc tanich średniaków.
Więcej o Redmi Y3:
Xiaomi Redmi Y3 to smartfon, który podważa sens zakupu droższych średniaków
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.