Znalezienie idealnego smartfona pod media społecznościowe nie jest proste, dlatego radzimy, na co zwracać uwagę kupując telefon „Social Friendly”.
Jeśli spędzasz w mediach społecznościowych większość wolnego czasu, to na pewno robisz to z poziomu smartfona. Nie każdy telefon jest jednak równie przydatny przy takiej aktywności. Na przykładzie najnowszego LG K40 zdradzamy, jakie cechy powinien posiadać smartfon „Social Friendly” i na co warto zwracać uwagę myśląc o karierze influencera.
Musi robić idealne selfie
Możliwość zrobienia dobrego selfie to teraz podstawa. Można się z tego śmiać, ale każdy influencer dobrze wie, że nawet najlepsze „instafriendly” miejsce i super dobrany kadr nie pomoże, jeśli mamy kiepski aparat.
Nie ma wyjścia – trzeba postawić na sensowny sprzęt. Nie musi to być oczywiście topowy telefon za kilka tysięcy złotych. W tej roli równie dobrze sprawdzi się tańszy smartfon – musi mieć jednak kilka przydatnych drobiazgów, które robią różnicę w czasie fotografowania.
Pierwsza rzecz – matryca. 8 Mpix to rozsądna wartość i nie warto schodzić poniżej tej granicy. Niemniej ważna jest dioda doświetlająca na froncie – to bardzo przydatna rzecz, bo pozwoli zrównoważyć kiepskie oświetlenie w miejscu, w którym robimy selfie – a nie oszukujmy się, w takich warunkach zazwyczaj się fotografuje.
Hardware to jednak nie wszystko. Nieraz już widzieliśmy telefony z dobrymi podzespołami, które w rzeczywistości wypadały co najwyżej przeciętnie. Stąd warto zwrócić uwagę na software. W wypadku LG K40 mamy aż dwa bardzo fajne tryby. Dzięki AI Cam oprogramowanie automatycznie poprawi widoczne na fotce niedoskonałości – co ważne, efekt nie jest przesadzony, jak to często zdarza się w tanich telefonach. Równie użyteczny jest tryb Portret, za pomocą którego zrobisz selfie z malowniczo rozmytym tłem, przy czym siłę tego efektu możesz dopasować do własnych potrzeb. Potrzebujesz „lustrzanki” w telefonie? Proszę bardzo.
Mniej istotnym, ale nadal przydatnym dodatkiem jest zestaw skrótów, z pomocą których fotki można błyskawicznie wrzucić prosto na serwisy Instagram i Facebook. Prościej już się nie da.
Dzień bez muzyki to dzień stracony
Nie wyobrażasz sobie dnia bez ulubionych utworów? Mam tak samo. Nic jednak mnie tak nie irytuje, jak kiepska jakość odtwarzanego dźwięku. LG K40 lubię za to, że nie tylko ma złącze słuchawkowe jack 3.5 mm, dzięki któremu bez problemu podepnę do niego ulubione słuchawki bez potrzeby kupowania dodatkowego adaptera, ale do tego wyposażono go w funkcję DTS:X 3D, który z nawet najtańszych „pchełek” jest w stanie wykrzesać dźwięk przestrzenny. Nie sprawdzisz, nie uwierzysz – ale tak jest.
To nie wszystko. Powszechnie wiadomo, że wśród osiągnięć ludzkości największym będzie odtwarzanie muzyki / podcastów / streamów z YouTube przy zablokowanym ekranie. LG K40 jest już niemal u celu – dzięki funkcji Eco Playback ekran pozostaje przygaszony i zużywa znacznie mniej energii. Mała rzecz, a cieszy!
Musi być wytrzymały
Mówią, że każdy może upaść, ale ważne jest to, jak się podniesiesz. W wypadku smartfonów kontakt z betonem kończy się zazwyczaj tak samo – ekran pokrywa piękna siateczka pęknięć, a naprawa tego feleru bywa kosztowna. Nie wiem, czy LG K40 będzie tu wyjątkiem, ale wiem, że ma na to całkiem sporą szansę. Smartfon spełnia bowiem wytyczne wojskowej normy odporności MIL STD 810G, co oznacza, że jest w stanie znieść naprawdę wiele.
Smartfon przeszedł sześć rygorystycznych testów wytrzymałościowych, a wzmocniona obudowa gwarantuje podwyższoną odporność na upadki, uderzenia, temperaturę i zawilgocenie – słowem wszystko, co może spotkać telefon w rękach aktywnego użytkownika. Może się wydawać, że takie usprawnienia nie mają znaczenia w sprzęcie „Social Friendly”, ale wierz mi – przydadzą Ci się szybciej, niż myślisz.
Płacenie gotówką? A komu to potrzebne…
Płatności gotówką odeszły w niepamięć, ale karta też już wychodzi z mody. Wielokrotnie narzekałem, że nowe smartfony nie są wyposażone w NFC. Na szczęście LG poważnie podeszło do specyfiki polskiego rynku i wyposażyło K40 w ten przydatny moduł. Teraz już nie musisz nosić ze sobą pieniędzy – ba, niepotrzebna Ci nawet karta. Parafrazując klasyka – niektóre rzeczy są bezcenne, za wszystkie inne zapłacisz telefonem LG K40.
„Last but not least” – smartfon powinien za Tobą nadążać. I tu przydaje się Asystent Google wywoływany dedykowanym przyciskiem. Bez konieczności krzyczenia „OK Google” szybko ustawisz przypomnienie, włączysz ulubioną piosenkę i sprawdzisz pogodę przed wieczornym wyjściem w miasto. Gdy ten sam przycisk naciśniesz dwa razy, od razu przeniesiesz się do karty z aktywnością i podsumowaniem całego Twojego dnia. Prosto? Prosto.
Nie może zrujnować Twojego portfela
Chcąc cieszyć się dobrym smartfonem pod social media, jeszcze kilka lat temu trzeba było kupić coś z najwyższej półki. Na szczęście to już przeszłość. Jak pokazuje przykład LG K40, można zrobić udany, „wszystkomający” telefon za 799 zł. Ba, w rzeczywistości za ten sprzęt zapłacisz jeszcze mniej, jeśli zdecydujesz się na zakup u operatora. W Play, T-Mobile, Orange i Plusie znajdziesz wiele ofert za przysłowiową złotówkę.
Co więcej, kupując LG K40 przed 15 czerwca 2019 roku załapiesz się na świetny, 50-procentowy (!) rabat w salonach New Balance. Uprzedzając Twoje pytanie – tak, ta promocja obowiązuje również przy podpisaniu oferty u operatora. I nagle okazuje się, że zakup porządnego, sensownie wyposażonego telefonu „Social Friendly” za przysłowiowe grosze to nie fikcja…
Artykuł sponsorowany, powstał we współpracy z LG
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.