Choć nikt głośno o tym nie mówi, to w centrali LG zapewne trwają gorączkowe dyskusje na temat przyszłości mobilnej działki elektronicznego giganta. Najnowszy ruch firmy pokazuje, że Koreańczycy cały czas poszukują drogi do wyjścia z kłopotów. Drogi, która prowadzi przez oszczędności i spore zmiany.
Kiedyś jednym tchem wymienialiśmy HTC, Sony i LG jako firmy, które potrafiły mocno namieszać w światku mobilnym, wprowadzając nowe rozwiązania i mocno uprzykrzając życie największym graczom, takim jak Samsung czy Apple. Teraz także wypisujemy te koncerny w jednym rzędzie, choć z zupełnie innego powodu – wszystkie mają bowiem bardzo poważne problemy natury finansowej, które nie pozwalają ze spokojem patrzeć na to, co będzie jutro.
HTC szuka wsparcia u innych producentów udzielając licencji, Sony wciela mobilną dywizję w inny segment działalności, by ukryć straty, a LG właśnie kończy z produkcją smartfonów w swoim mateczniku, czyli Korei Południowej.
LG wyprowadza się z Korei Południowej. To symboliczne
Tej decyzji raczej trudno było się spodziewać, bo tamtejszy rząd oraz przedsiębiorstwa technologiczne wyjątkowo dbają o to, by wysoka jakość produktów kojarzyła się nie tylko marką, ale i krajem pochodzenia. Tymczasem przedstawiciele LG poinformowali, że rezygnują z produkcji smartfonów we własnym kraju, a cały proces ma zakończyć się przed początkiem 2020 roku.
Teoretycznie miłośnicy smartfonów LG nie mają się czego obawiać – koncern zamierza bowiem przenieść produkcję do Wietnamu, co ma oznaczać nie tylko tańszą siłę roboczą, ale także dostęp do części sprzedawanych hurtowo w niższych cenach. To w momencie, gdy cała dywizja traci co miesiąc olbrzymie pieniądze mimo premier całkiem udanych modeli, wydaje się być kwestią absolutnie kluczową. I właśnie takie postawienie sprawy może oznaczać kłopoty.
Czy przeniesienie fabryk poza Koreę oznacza koniec flagowców LG?
W kuluarach mówi się o tym, że zaprzestanie produkcji smartfonów w Korei Południowej może oznaczać stopniowe wycofywanie się LG z segmentu flagowców. Dlaczego? Ano dlatego, że mimo iż LG posiada fabryki m.in. w Brazylii czy Indiach, to topowe smartfony były produkowane wyłącznie w Korei.
Przeniesienie produkcji może oznaczać (choć oczywiście nie musi), że będą to urządzenia produkowane z niższej jakości komponentów, albo też firma zacznie stopniowo wycofywać się z ich produkcji, nie mogąc poradzić sobie z silną konkurencją. Według oficjalnego stanowiska LG tak się jednak nie stanie. W opublikowanym dzisiaj komunikacie firma uspokaja, że relokacja fabryk to część większej inwestycji i nie wpłynie negatywnie na jakość produkowanych smartfonów.
Ta relokacja jest częścią szerszej inwestycji w celu rozszerzenia działalności działu smartfonów w LG. Kampus Haiphong, w który zainwestowano 1,5 mld USD rozpoczął działalność w 2015 roku. Inwestycja idealnie nadaje się do produkcji wysokiej jakości konkurencyjnych produktów na rynki na całym świecie.
LG skorzysta na zwiększeniu wydajności i synergii, ponieważ Haiphong został zaprojektowany z myślą o wytwarzaniu szerokiej gamy produktów, od pralek i telewizorów po systemy informacyjno-rozrywkowe i smartfony. Większość pracowników Pyeongtaek zostanie przeniesiona do Changwon w Korei Południowej, aby wspierać szybko rozwijający się biznes AGD firmy LG.
(…) Podczas gdy Korea Południowa tradycyjnie była podstawą produkcji dla LG, obecnie istnieje wiele lokalizacji, które mogą wykonać pracę równie dobrze lub z większą wydajnością. Nasza inwestycja w kampusie Haiphong w Wietnamie – który rozpoczął działalność w 2015 r. – jest częścią większej strategii dotyczącej smartfonów.
W komunikacie LG możemy również przeczytać, że w drugiej połowie bieżącego roku w Wietnamie firma będzie produkowała ponad 10 milionów smartfonów – od tych ze średniej półki do flagowych.
Widać, że LG znajduje się na poważnym zakręcie, z którego jednak nadal może wyjść w niezłym stylu – Koreańczycy uznali, że pora na zmiany i wygląda na to, że dobrali właściwą strategię. Czekamy niecierpliwie na efekty tych przetasowań i pozostaje mieć nadzieję, że przyniosą one dobry efekt, bo LG to mimo wszystko zbyt duża marka, by zniknęła z mobilnego światka „ot tak”.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.