O ile Firefox zbudował sobie na pecetach dość spore grono odbiorców, tak na urządzeniach mobilnych „lisek” nigdy nie miał zbyt wielkiej siły przebicia. Mozilla postanowiła więc dokonać radykalnych zmian – Firefox już niebawem trafi do piachu i odrodzi się jak Fenix z popiołów.
Choć Firefox cieszy się naprawdę sporym zainteresowaniem, jeśli chodzi o przeglądarki dostępne na pecety i laptopy, tak w kontekście urządzeń mobilnych sytuacja ta wygląda zupełnie inaczej. Rządzi i dzieli oczywiście Chrome, dalej mamy Safari i przeglądarkę od Samsunga, a Firefox?
Program od Mozilli znajduje się na szarym końcu stawki, znajdując się zaledwie na 0,35% urządzeń mobilnych. Biorąc pod uwagę fakt, że ruch internetowy na urządzeniach mobilnych cały czas rośnie, trudno dziwić się twórcom Firefoksa, że są – mówiąc wprost – zniecierpliwieni marną popularnością swojego flagowego produktu.
Pora więc na radykalne zmiany.
Firefox idzie do piachu…
Mozilla opublikowała bowiem plany rozwoju Firefoksa (oznaczonego nazwą kodową Fennec), który już w przyszłym roku ma wejść w tzw. fazę EOL, która oznacza, że producent zaprzestanie intensywnych prac nad tą aplikacją i nie wyda kolejnych odsłon tego programu.
Już we wrześniu natomiast rozpocznie się obsługa fazy ESR, która będzie polegać głównie na wypuszczaniu aktualizacji bezpieczeństwa i obsługi klientów biznesowych, którzy zdecydują się opłacić to wsparcie. To działanie, które sugeruje wprost, że już niebawem po Firefoksie na urządzeniach mobilnych z Androidem pozostanie tylko wspomnienie, a jego miejsce zastąpi nowa przeglądarka o nazwie Fenix.
…ale odrodzi się jak Fenix z popiołów!
O nowym projekcie nie wiemy zbyt wiele – wiadomo tylko, że cały program zostanie napisany praktycznie od podstaw i będzie tworem oddzielnym od tego, co proponował nam Firefox. Najważniejsze nowości mają obejmować znacznie szybszy i bardziej sprawny silnik programu, jak również nowy interfejs aplikacji, skierowany w stronę młodszych odbiorców.
Konkrety zapewne zaczną pojawiać się już niebawem – trudno bowiem spodziewać się, by Mozilla pozwoliła sobie na sporę przerwę w oferowaniu przeglądarki mobilnej, więc Fenix powinien zadebiutować jeszcze w tym roku, zapewne pod jego koniec, po zaprzestaniu dynamicznego rozwoju Firefoksa.
Czy to wystarczy, by Mozilla z impetem weszła po raz kolejny na rynek mobilny? Konkurencja jest potężna, ale wydaje się, że efekt nowości powinien tutaj mocno zadziałać. Skoro Firefox radzi sobie dobrze na pecetach, to czemu Fenix miałby nie dać rady na smartfonach?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.